Dane DNA, odciski palców, historia aresztowań zniknęły w parę sekund. - To potencjalna katastrofa - mówi anonimowy informator dziennika "The Times".
Wjazd do Wielkiej Brytanii tylko z negatywnym wynikiem testu. Zmiany od 18 stycznia
To nie dane osób skazanych, a dane ludzi podejrzanych i tymczasowo w przeszłości zatrzymanych. Ale właśnie one sprawiały dotąd, że ludzi udało się doprowadzić przed sąd.
Dzięki bazie danych odciski palców znalezione na miejscu przestępstwa w kilka sekund dało się połączyć z już istniejącymi w komputerowej bazie. Teraz w wielu przypadkach może to być niemożliwe.
Sytuację komplikuje fakt, że po brexicie służby bezpieczeństwa Królestwa już i tak widzą mniej, bo straciły dostęp do części baz danych Unii Europejskiej.
Brytyjski rząd poinformował, że ocenia właśnie sytuację i robi wszystko, by jak najszybciej znaleźć rozwiązanie.