- Victor Font zamierza ściągnąć na Camp Nou zawodników z wygasającymi kontraktami
- Na jego liście życzeń znaleźli się m.in. Eric Garcia, Memphis Depay i Georgino Wijnaldum
Według opublikowanych w listopadzie informacji dziennikarzy radia Cadena SER, Barca znajduje się w opłakanej sytuacji finansowej. "Duma Katalonii" ma rzekomo dług wynoszący 820 milionów euro, a co gorsza połowę należności musi spłacić w czerwcu tego roku. Nawet jeśli doniesienia hiszpańskiej rozgłośni są przesadzone, rozdmuchany budżet płacowy i straty związane z pandemią z pewnością dały się we znaki księgowym "Blaugrany".
Koncepcja odciążenia klubowych finansów przy jednoczesnym wzmocnieniu kadry to odpowiedź Victora Fonta na problemy wicemistrzów Hiszpanii. Kandydat na prezesa zamierza dokonać kilku bezgotówkowych transferów. Okoliczności ku temu są sprzyjające, gdyż latem kontrakty kilku klasowych graczy dobiegają końca.
"Marca" podaje, że a celowniku Hiszpana znaleźli się dwaj gracze Manchesteru City: młody stoper Eric Garcia oraz doświadczony snajper Sergio Aguero, który prywatnie jest przyjacielem Leo Messiego. "Marca" zwraca uwagę na to, że sprowadzenie "Kuna" mogłoby wpłynąć na pozostanie legendy w klubie.
Font zamierza również sprowadzić lewego obrońcę. O miejsce w składzie z Jordim Albą mógłby rywalizować np. Juan Bernat, którego kontrakt z PSG dobiega końca latem. Duże pole manewru dałoby także sprowadzenie Davida Alaby, jednak transfer Austriaka byłby skomplikowany, gdyż gracz Bayernu negocjuje już z Realem Madryt.
Kandydat nie zapomina również o wzmocnieniach środka pola. Tam "do wzięcia" są Georgino Wijnaldum z Liverpoolu oraz notujący dobre występy w AC Milan Hakan Calhanoglu.
Nowego kontraktu z Olympiquem Lyon nie podpisał również Memphis Depay, o którego Barca pytała zimą. Niewątpliwym plusem Holendra jest umiejętność gry na kilku pozycjach w ofensywie.
Czytaj także:
bg