Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Przemysław Goławski 03.02.2021

Wielka Brytania: szczepionka oksfordzka zapobiega zakażaniu, opóźnienie drugiej dawki bezpieczne

- Ekscytująca wiadomość - tak brytyjski minister zdrowia komentuje wyniki badań nad skutecznością szczepionki oksfordzkiej. Pokazują one, że pomysł Brytyjczyków, by opóźnić drugą dawkę o trzy miesiące, tak by najpierw podać pierwszą jak największej liczbie ludzi, jest bezpieczny.

W rozmowie z BBC minister podkreśla też, że produkt nie chroni tylko tego, kto przyjął zastrzyk, ale zmniejsza o 2/3 prawdopodobieństwo zakażenia innych. A to mogłoby pozwolić na szybsze otwarcie kraju.

1200_szczepienie_shutterstock.png
Resort zdrowia: ponad 1,3 mln zaszczepionych w Polsce. Tylko od wtorku – 108 tys. osób

Według analizy opóźnienie drugiej dawki nie obniża odporności, a - jak mówił w BBC jeden z autorów raportu - niewykluczone, że nawet ją zwiększa. - To oznacza, że ludzie po pierwszym zastrzyku będą otoczni dobrą ochroną, aż do podania drugiego - mówi w BBC profesor Andrew Pollard z Uniwersytetu Oksfordzkiego.


Posłuchaj
00:55 Szczepionka oksfordzka zapobiega zakażaniu, opóźnienie drugiej dawki bezpieczne IAR.mp3 Szczepionka oksfordzka zapobiega zakażaniu, opóźnienie drugiej dawki bezpieczne - Adam Dąbrowski (IAR)

 

Czytaj także: 

Część ekspertów i część unijnych przywódców poddawała w wątpliwość pomysł brytyjskiego rządu. Teraz minister zdrowia Matt Hancock deklaruje, że badania pokazują światu, iż szczepionka oksfordzka działa.

- Chroni ciebie, bo wśród tych, którzy mieli dostali zastrzyk, nie było hospitalizacji. Ale zmniejsza też prawdopodobieństwo zakażenia innych o 2/3. Jasno widać, że nasza strategia jest słuszna - przekonuje minister.

shutterstock_dostawa_szczepionka_1200.jpg
"KE powinna wywierać presję na producentów". Poseł PiS o dostawach szczepionek przeciw COVID-19

Autorzy badań zastrzegają, że nowe warianty koronawirusa mogą lepiej radzić sobie ze szczepionką - jej efektywność może okazać się niższa. Profesor Pollard podkreślił jednak, że po pierwsze wciąż będą one zapewniać ochronę, po drugie - trwają prace nad modyfikacjami produktów, które nie powinny potrwać długo. Po trzecie - badania pokazują, że we wszystkich przypadkach obecne szczepionki zapobiegają poważnemu przebiegowi choroby.

Wcześniej uniwersytet Cambridge opublikował analizę, z której wynika, że w przypadku niektórych seniorów opóźnienie drugiej dawki szczepionki Pfizera może na jakiś czas pozbawić ich ochrony. Brytyjski minister zdrowia zadeklarował jednak, że rząd ma zaufanie do przedstawionych mu wcześniej danych, z których wynika co innego.

pg