Atletico Madryt jest zobowiązane do tego, by zapewnić możliwość rozegrania meczu z Chelsea na neutralnym gruncie - wszystko przez restrykcje, które ograniczają ruch pomiędzy Hiszpanią i Wielką Brytanią. Początkowo media donosiły o tym, że może się ono odbyć w Tallinie lub w Bukareszcie, jednak dziennikarz SkySport, Angelo Mangiante, poinformował, że pod uwagę jest brana także kandydatura Warszawy. Naturalnie nie będzie to możliwe na Stadionie Narodowym, który tymczasowo został przekształcony w szpital, pozostaje więc obiekt Legii Warszawa.
Przedstawiciele mistrza Polski przyznali, że zwrócono się do nich z zapytaniem o to, czy zorganizowanie spotkania byłoby możliwe - o konkretach jednak w tym momencie nie wiadomo wiele.
O tym, że decyzja już zapadła i spotkanie odbędzie się w Warszawie, poinformował w poniedziałkowe popołudnie włoski dziennikarz beIN Sports Tancredi Palmieri.
Spotkanie ma zostać rozegrane 23 lutego, ostateczna decyzja zapadnie zaś najprawdopodobniej w poniedziałek. Atletico musi się pospieszyć, ponieważ jeśli hiszpańskiemu klubowi nie uda się znaleźć miejsca na rozegranie meczu, zostanie ukarane walkowerem.
Po raz ostatni Liga Mistrzów gościła w Warszawie w 2016 roku, kiedy Legia grała w grupie elitarnych rozgrywek z Realem Madryt, Borussią Dortmund i Sportingiem.
Czytaj także: