IAR
Klaudia Hatała
13.10.2010
"Oni byli w grupie, ja byłem sam"
Zbigniew Nowak, górnik, który spędził pięć dni pod ziemią, powiedział, że trudno porównywać jego sytuację i górników w Chile.
Kapsuła,w której górnicy wyjadą na powierzchnię(fot. EPA/EESTEBAN GONZALEZ)
Galeria
Posłuchaj
-
Zbigniew Nowak o akcji ratunkowej
-
Zbigniew Nowak o pierwszych chwilach na powierzchni
Czytaj także
- Oni byli w grupie, ja byłem sam - mówi Nowak. Górnik przyznaje, że nigdy nie zapomni pierwszych chwil na powierzchni. - Jak mnie wkładali do karetki to człowiek czuł się tak wyluzowany jak po jakiś tabletkach. Wszystko mi było obojętne, a zarazem tak się cieszyłem, że jestem na wierzchu i nic mi nie grozi.
Zbigniew Nowak przeżył pięć dni uwięziony tysiąc metrów pod ziemią po wybuchu metanu w kopalni Halemba w Rudzie Śląskiej, do którego doszło w lutym 2006 roku.
W środę rozpoczęła się akcja wydobywania na powierzchnię 33 górników z chilijskiej kopalni miedzi i złota w San Jose na pustyni Atakama. Mężczyźni byli pod ziemią od 5 sierpnia.
kk