Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Rafał Kowalczyk 13.10.2010

Ziobro: grozili, że mnie zastrzelą

Zbigniew Ziobro zeznał przed komisją do spraw nacisków, że w związku z groźbami, które były do niego kierowane, nie był podsłuchiwany żaden dziennikarz.
Zbigniew ZiobroZbigniew Ziobrofot. PAP

Według dodniesień medialnych, Centralne Biuro Śledcze po otrzymaniu informacji o zagrożeniu bezpieczeństwa ówczesnego prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry i prokuratora krajowego Janusza Kaczmarka rozpoczęło w 2006 roku operację "Cele", która miała objąć podejrzane osoby oraz kontaktujących się z nimi dziennikarzy i detektywów.

Ziobro przyznał, że jako prokurator generalny był wielokrotnie przedmiotem gróźb karalnych "o różnym charakterze". Mówił, że grożono mu przez telefon - m.in. tym, że zostanie zastrzelony. Podkreślił, że składał zeznania w tej sprawie w prokuraturze w Zielonej Górze i może zeznawać na ten temat na posiedzeniu niejawnym.

Były minister sprawiedliwości powiedział, że zeznawał w tej sprawie w prokuraturze zielonogórskiej i jest ona objęta tajnym postępowaniem.

Świadek podkreślił, że jest gotów podzielić się swoją wiedzą z komisją naciskową na posiedzeniu niejawnym, ale odpowiedział na pytanie o podsłuchy.

Zbigniew Ziobro zeznał również, że był co dwa, trzy tygodnie informowany przez szefa CBA Mariusza Kamińskiego o operacjach prowadzonych przez Biuro. Według świadka, nie były to informacje szczegółowe.

rk