Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Klaudia Hatała 15.10.2010

Stolica: weszli do sklepu z dopalaczami

W Centrum Warszawy kilka młodych osób zerwało plomby ze sklepu z dopalaczami i weszło do środka.
Sklep z dopalaczamiSklep z dopalaczamiźr. PAP

Rzecznik stołecznej policji Maciej Karczyński poinformował, że zdarzenie zauważyli funkcjonariusze patrolujący centrum miasta. Podjęli natychmiast interwencję oraz wezwali inspekcję sanitarną.

Pracownice inspektoratu informowały młodych mężczyzn o naruszeniu przez nich prawa w związku z zerwaniem plomb i prosiły o dobrowolne opuszczenie lokalu. Mężczyźni odmówili, zatem potrzebna była interwencja policjantów.

Sprawcom grozi grzywna za zerwanie plomb czyli naruszenie decyzji administracyjnej. Dokładna decyzja o ewentualnych zarzutach zapadnie dopiero po przesłuchaniu zatrzymanych.

Zgoda marszałka Sejmu?

Wśród zatrzymanych jest zarejestrowany w Sejmie lobbysta Tomasz Obara, ostatnio zatrzymany, gdy próbował wnieść do Sejmu sadzonkę konopi. Wcześniej Obara oświadczył zgromadzonym wokół sklepu, że jego zamknięcie było nielegalne.

Poinformował też, że ma zgodę marszałka Sejmu na rozpoczęcie zbierania 100 tys. podpisów pod obywatelskim projektem ustawy dekryminalizującej i depenalizującej posiadanie marihuany. Ma ona dopuszczać legalne posiadanie 30 g marihuany i trzech krzaków konopi indyjskich na własny użytek.

Sklepy z dopalaczami od ubiegłej soboty były zamykane przez sanepid z powodu domniemania, że mogą się w nich znajdować substancje szkodliwe dla zdrowia. Zamknięto i oplombowano około tysiąca takich punktów.

kh