Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio24.pl
Paweł Majewski 20.02.2021

Bundesliga: Robert Lewandowski z bramką, ale Bayern bez punktów. Eintracht kontynuuje passę

Robert Lewandowski strzelił swojego 26. gola w sezonie Bundesligi, ale Bayern Monachium przegrał we Frankfurcie z miejscowym Eintrachtem 1:2 (0:2) w meczu 22. kolejki niemieckiej ekstraklasy. 
  • Eintracht nie przegrał ostatnich jedenastu ligowych spotkań i w meczu z najlepszą niemiecką drużyną udowodnił swoją siłę 
  • Lewandowski trafił do siatki w drugiej połowie 
  • Polakowi brakuje czternastu goli do wyrównania rekordu Gerda Muellera 
Luquinhas 1200.jpg
Ekstraklasa: Legia - Wisła Płock. Grad goli w Warszawie, jest nowy lider tabeli

Nie mieli respektu dla mistrzów 

Eintracht od początku meczu postawił mistrzom Niemiec bardzo trudne warunki.

Już w trzynastej minucie gospodarze wyszli na prowadzenie po świetnej zespołowej akcji. Amin Younes zagrał do Filipa Kosticia, a Serb wyłożył piłkę Daichiemu Kamadzie. Japończykowi nie pozostało nic innego, jak pokonać Manuela Neuera z odległości kilku metrów. 

Trzy minuty później frankfurtczycy mogli podwyższyć wynik. Younes zdecydował się na loba z kilkudziesięciu metrów, widząc, że Neuer zbyt wysoko wyszedł z bramki. Skrzydłowy Eintrachtu minimalnie się jednak pomylił. 

Younes rozgrywał świetne zawody i w 31. minucie podwyższył wynik. Tym razem w roli asystenta wystąpił Kamada, a Younes popisał się pięknym uderzeniem w samo okienko monachijskiej bramki.

W końcówce pierwszej połowy do głosu doszli goście, ale podopieczni Hansiego Flicka nie potrafili trafić do bramki strzeżonej przez Kevina Trappa. Robert Lewandowski w pierwszych 45 minutach nie miał zbyt dobrych okazji do pokonania niemieckiego golkipera.

Honorowy gol "Lewego" 

"Lewy" na gola musiał czekać do 53. minuty. Wówczas Polak trafił do siatki po solowej akcji Leroya Sane. Skrzydłowy minął dwóch defensorów Eintrachtu i wyłożył piłkę napastnikowi, dla którego był to już 26. gol w sezonie Bundesligi. 

Po zdobytej bramce zwycięzcy ubiegłorocznej Ligi Mistrzów ruszyli do ataków, szukając przynajmniej wyrównania. Kilka razy w polu karnym gospodarzy się zagotowało, lecz nie przełożyło się to na bramki. Najgroźniejsi w szeregach Bawarczyków byli Sane i Jamal Musiala.

W 90. minucie gospodarze mogli zdobyć jeszcze jednego gola. Neuer świetnie obronił jednak strzał Kosticia. 

Rekord coraz bliżej 

Monachijczycy, mimo porażki, pozostali na fotelu lidera Bundesligi. W 22 meczach wywalczyli 49 punktów i o pięć wyprzedzają RB Lipsk. Zespół ze wschodnich Niemiec swój mecz rozegra w niedzielę w Berlinie przeciwko Herthcie. 

Gospodarze mają natomiast powody do radości. Podopieczni Adiego Huttera nie przegrali w lidze od jedenastu meczów, z których aż dziewięć wygrali. 

Lewandowski umocnił się natomiast na prowadzeniu w klasyfikacji strzelców. Polakowi brakuje czternastu trafień do rekordu wszech czasów Bundesligi. W sezonie 1971/72 słynny Gerd Mueller trafiał do siatki rywali aż 40-krotnie.

/empe