Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio24.pl
Michał Fabisiak 01.03.2021

"To recepta, ale na to, jak doprowadzić do kryzysu". Politycy o propozycji gospodarczej PO

Politycy Platformy Obywatelskiej przedstawili w niedzielę plan pomocy gospodarce. Parlamentarzyści są podzieleni w sprawie oceny proponowanych rozwiązań. Przedstawiciele wszystkich partii zgodnie natomiast zwracają uwagę na brak wiarygodności ich autorów. 

Obniżenie podatku VAT, likwidacja podatku Belki, wprowadzenie handlu w dwie niedziele w miesiącu czy podwyższenie kwoty wolnej od podatku do 10 tys. złotych. To główne założenia planu pomocy gospodarce przedstawionego w weekend przez polityków Platformy Obywatelskiej. 

- "Recepta na kryzys" to kompleksowy program, dotyczący tego, w jaki sposób pomóc polskiej gospodarce, ale przede wszystkim polskim przedsiębiorcom, pracownikom i samorządom - mówił lider PO Borys Budka. - Plan, który przedstawimy, opiera się na szacunku, zaufaniu i wsparciu. Szacunku dla każdego, zaufaniu jako filarze nowoczesnego państwa oraz wsparciu na podstawie realnego spadku obrotów, a nie biurokratycznych przepisów - tłumaczył szef największej partii opozycyjnej.

PiS: propozycje PO są krzywdzące

Propozycje PO odmiennie postrzega Prawo i Sprawiedliwość. Zdaniem Radosława Fogla, zastępcy rzecznika prasowego PiS, założenia planu pomocy, jaki przedstawiła największa partia opozycyjna, to recepta na to, jak doprowadzić do kryzysu. 

Morawiecki PAP-1200.jpg
"Siewcy Rzeczypospolitej naszych wspólnych marzeń". Premier o Żołnierzach Wyklętych

- Te rozwiązania są antyrozwojowe i krzywdzące. Platforma znowu chce realizować koncepcję, według której jedyne czym może być Polska, to zasobem taniej siły roboczej. Mamy powrót do retoryki PO opierającej się na braku szacunku do ludzi i ich pracy - mówi portalowi PolskieRadio24.pl Radosław Fogiel. Zastępca rzecznika prasowego PiS zwraca uwagę m.in. na "rewolucyjny" pomysł wprowadzenia dwóch niedziel w tygodniu. 

- Opowieści, że ich propozycje są propracownicze, to właśnie promocja w stylu Platformy. Obniża się liczbę wolnych niedziel o połowę i reklamuje to jako dobre rozwiązanie. W przeszłości podobnie było z podwyżką wieku emerytalnego, co przez polityków tej partii było przedstawiane jako powód do radości - tłumaczy Fogiel.

PSL i Konfederacja zarzucają PO kradzież pomysłów

Propozycje przedstawione przez PO pozytywnie ocenia Konfederacja. - Jest mi bardzo miło, że PO wreszcie zaczyna zauważać rzeczywiste problemy Polaków, jak zbyt wysokie opodatkowanie, oraz dostrzega, że należy robić wszystko, żeby je obniżać. Szkoda, że tak późno - mówi portalowi PolskieRadio24.pl Artur Dziambor. Jednocześnie poseł Konfederacji zarzuca politykom Platformy kopiowanie gospodarczych pomysłów jego ugrupowania. Jednym z nich jest podwyższenie kwoty wolnej od podatku. 

Niedzielski pap 1200.jpg
Szef MZ uspokaja: mówienie o poziomach 40 tys. zakażeń dziennie wydaje się nieco abstrakcyjne

- Od dawna postulujemy kwotę wolną od podatku w wysokości 12-krotności najniższej krajowej. Żeby ci, co zarabiają najmniej, nie płacili żadnego podatku. Propozycja ta zadowoliłaby wszystkich emerytów, którzy dziś są przekupywani różnymi trzynastkami i czternastkami. To, co proponujemy, byłoby dla nich korzystniejsze - stwierdza Dziambor. 

O podkradaniu przez największą partię opozycyjną pomysłów gospodarczych mówią także politycy PSL. - Bardzo ciekawa była propozycja przedstawienia projektów naszego klubu. Nie wpadliśmy na to, żeby projekty PO przedstawić na naszej konferencji, może byłoby warto. Cieszymy się, że te projekty, które złożyliśmy już w Sejmie, jak handlowe niedziele do końca czasu epidemii, czy obniżka VAT-u na gastronomię złożona w czerwcu, zyskują poparcie - mówił rzecznik ludowców Miłosz Motyka.

PO obieca, ale nie spełni?

Politycy PiS i opozycji zgodnie stwierdzają, że największą bolączką tych propozycji jest to, iż zostały przedstawione przez PO - partię, która jest niewiarygodna. - PO przyzwyczaiła nas do tego, że robi co innego, niż deklaruje. W przeszłości jej politycy mówili o obniżkach podatków, a skończyło się podwyższeniem podatku VAT, składki rentowej, akcyzy czy zmniejszeniem zasiłku pogrzebowego - przypomina Radosław Fogiel. 

czarnek 21226450 1200.jpg
Szef MEiN: Żołnierzom Wyklętym jesteśmy winni pamięć, cześć i kontynuację ich dzieła

- To nie są ludzie, którym "odpodatkowanie" polskich przedsiębiorców rzeczywiście leży na sercu, bo mieli już szanse i jej nie wykorzystali. Doskonale pamiętamy czasy obietnic, np. "3 razy 15 proc". Nic z tego nie wyszło i teraz też nie wyjdzie - dodaje Artur Dziambor. Zdaniem posła Konfederacji propozycje PO mają charakter wyłącznie polityczny. - Borys Budka szuka siebie jako przewodniczący PO i PO szuka miejsca na scenie, ale niestety te propozycje są skopiowane od innych ugrupowań, jak Konfederacja czy PSL - tłumaczy. 

- Gdy PO mówi o kwotach wolnych od podatku, to należy mieć się na baczności - ostrzega Fogiel. - Jak dotąd w ich wykonaniu wolne od podatku były głównie kwoty, które wyciekały do karuzel vatowskich. Do budżetu nie trafiło wówczas ok. 250 mld złotych, bo na tyle szacowana jest luka VAT. Dla porównania, obecnie na pomoc przedsiębiorcom i pracownikom rząd przeznaczył niemal 200 mld złotych. To pokazuje, że rządy PO w kontekście luki vatowskiej były dla budżetu bardziej kosztowne niż największy od dziesięcioleci kryzys gospodarczy. A gdy za rządów Platformy mieliśmy do czynienia z kryzysem, to na walkę z nim przeznaczono 9 mld złotych, czyli ponad 20 razy mniej niż za rządów PiS. Tak wygląda wiarygodność Platformy - podkreśla poseł PiS.

Prawo i Sprawiedliwość wkrótce samo przedstawi swój nowy program, gdzie zaprezentuje rozwiązania, które w ocenie polityków PiS będą realne i zapewnią rozwój kraju oraz wzrost zamożności Polaków. - My udowodniliśmy wielokrotnie, że dotrzymujemy słowa - dodaje Fogiel. A jako przykład podaje program 500+ czy cofnięcie wieku emerytalnego. 

MF, PolskieRadio24.pl