Kapituła podkreśliła, że uhonorowanie tą nagrodą to wyraz docenienia postawy Julii Przyłębskiej, której "przyszło zapłacić bardzo wysoką cenę za bycie niezawisłym i uczciwym sędzią", szczególnie w kontekście orzeczenia zakazującego aborcji w przypadku wad letalnych płodu.
Redaktor naczelna "Nowego Państwa" Katarzyna Gójska podkreśliła, że "nagroda to wyraz docenienia odwagi nie tylko Julii Przyłębskiej, ale także innych sędziów TK za odwagę, z jaką stoją na straży porządku prawnego w Polsce - także w kontekście orzeczenia zakazującego tak zwanej »aborcji eugenicznej«".
Julia Przyłębska: Trybunał nie odebrał kobietom ani praw, ani godności
Wcześniej Julia Przyłębska w wywiadzie dla "Gazety Polskiej" podkreślała, że "to bardzo ważne, aby mimo tych, noszących znamiona gróźb, sugestii i apeli, tych wulgarnych ataków, orzekać zgodnie z najlepszą wiedzą i sumieniem. Sędzia musi być odważny. Odwaga to gwarancja naszej niezawisłości". Kapituła plebiscytu podkreśliła, że właśnie za tę odwagę przyznała Nagrodę świętego Grzegorza I Wielkiego.
Czytaj także:
Grono laureatów
Lech Kaczyński
Lech Kaczyński otrzymał nagrodę za to, że stanął na czele przywódców wolnych państw interweniujących w sprawie Gruzji. Przyznała mu ją redakcja miesięcznika "Niezależna Gazeta Polska". Uroczystość miała miejsce wieczorem 3 lutego, kiedy ówczesny prezydent przybył do warszawskiego klubu Palladium w towarzystwie matki Jadwigi Kaczyńskiej i żony Marii. - Po raz pierwszy od dłuższego czasu nasi sąsiedzi (Rosja) pokazali twarz, którą znamy od setek lat. Ci sąsiedzi uważają, że narody wokół nich powinny im podlegać. My mówimy nie! - powiedział wówczas prezydent.
Odbierając nagrodę, Lech Kaczyński nawiązał do romantycznej tradycji powstańczej narodu polskiego. Podkreślił jednocześnie, że poza tą tradycją istotny jest interes naszego kraju. – Na Ukrainie, w Gruzji, w Azerbejdżanie również są nasze realne interesy – mówił. Zaznaczył również, że jeżeli chcemy liczyć się jako kraj, wspólnota i obywatele, musimy zaznaczać swoją obecność w tych regionach oraz na północnym-wschodzie Europy.
Jan Olszewski
Miesięcznik "Niezależna Gazeta Polska – Nowe Państwo" przyznał nagrodę Janowi Olszewskiemu w 2013 roku za zdecydowanie i odwagę w walce o nowy kształt Polski. Premier Olszewski i jego współpracownicy chcieli niepodległej, niepostkomunistycznej Polski. Ich misję przerwała mobilizacja obozu, który czuł się związany przede wszystkim ustaleniami z Magdalenki, a nie interesem Rzeczypospolitej. Determinacja Olszewskiego w oswobodzeniu Polski z pęt podległości wobec Moskwy, w ujawnianiu prawdy o naszej najnowszej historii nie tylko uświadomiła wielu Polakom siłę komunistycznych powiązań, ale przede wszystkim była zachętą do zabiegania o Rzeczpospolitą bez balastu PRL – w każdym wymiarze. Rząd premiera Olszewskiego rozpoczął ujawnianie prawdy o najnowszej historii naszego kraju. Po ponad 21 latach widać, jak niezwykle trudna była to misja. Choć kilka lat działania IPN pod kierownictwem nieodżałowanego prof. Janusza Kurtyki było krokiem milowym na drodze odkłamywania dziejów PRL, to nadal każdy, kto podejmie próbę ujawnienia przeszłości osób publicznych, jest narażony na ataki w treści przypominające te z czasów Jana Olszewskiego.
Antoni Macierewicz
Nagrodę dla przewodniczącego sejmowego zespołu ds. katastrofy smoleńskiej przyznano w 2011 roku za szczególny wkład w obronę prawdy w życiu publicznym.
Krzysztof Czabański
Prezes Zarządu Polskiego Radia SA – Krzysztof Czabański został wyróżniony nagrodą w 2009 roku, którą przyznano przez miesięcznik "Niezależna Gazeta Polska". Został powołany w skład kapituły Nagrody im. Jacka Maziarskiego. Nagrodę przyznano mu za budowę instytucji głoszącej prawdę oraz wprowadzone zmiany.
Bogdan Chazan
Decyzją grona redakcyjnego "Niezależna Gazeta Polska – Nowe Państwo" statuetka Nagrody im. Grzegorza I Wielkiego za rok 2014 trafiła do rąk prof. Bogdana Chazana. Wydarzenia, które zostały zapamiętane jako "sprawa profesora Chazana", nie miały w Polsce precedensu. Ciężko chore nienarodzone dziecko stało się ofiarą nienawiści, nawoływań o pozbawienie go życia. Profesor Bogdan Chazan miał odwagę stanąć w obronie tego, którego zabicie znaczna część mediów, polityków, osób publicznych uznała za oczywistość i przedstawiała – o zgrozo – jako akt miłosierdzia. Profesor Bogdan Chazan powiedział: nie zabijam. Za tę deklarację i wcielenie jej w życie stracił pracę.
Jak przypomina TVP Info, laureatami nagrody imienia św. Grzegorza I Wielkiego byli także Andrzej Gwiazda, Tadeusz Isakowicz-Zaleski, Ryszard Legutko, ks. Stanisław Małkowski, Bogusław Nizieński, Krzysztof Wyszkowski.
IAR/TVP Info/kb,fc