Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Karol Kozłowicz 10.03.2021

"Rodzina znalazła się na celowniku brukselskich elit". Romanowski o debacie w PE dot. LGBT

Rodzina znalazła się na celowniku brukselskich elit - tak do środowej debaty w PE odniósł się wiceszef MS Marcin Romanowski. Jego zdaniem jest ona przykładem ideologizacji dyskursu politycznego w UE oraz wykluczenia innych poglądów niż te, które głosi "lewacki mainstream".

W środę, podczas sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego, odbędzie się debata z udziałem przedstawicieli Komisji Europejskiej i Rady UE, dotycząca sytuacji osób LGBTI w Unii Europejskiej. Eurodeputowani zagłosują nad rezolucją w tej sprawie, przewidującą ogłoszenie UE strefą wolności dla osób LGBTI.

- Ta debata w Parlamencie Europejskim po raz kolejny pokazuje, że wartości, że rodzina znalazły się na celowniku brukselskich elit. To kolejny przykład, jak ideologizuje się dyskurs polityczny w Unii Europejskiej, w jaki sposób poglądy, które wykraczają poza lewicowy czy lewacki mainstream, są wykluczane - przekonywał na środowej konferencji wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski.

ziobro 1200 free.jpg
Ziobro: Polacy mają wyłączne prawo decydować, jak ksz

Jego zdaniem w ten sposób ignoruje się również "tożsamość konstytucyjną" poszczególnych państw, które mogą według własnego uznania kształtować np. prawo małżeńskie. - W Polsce małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny - podkreślił. Jak mówił, zaproponowana rezolucja "narusza prawo Polski do tego, by kształtować nasz system prawny zgodnie z wartościami o charakterze chrześcijańskim". 

Romanowski przekonywał, że w miejsce solidarności, która była podwaliną Unii Europejskiej, próbuje się obecnie wprowadzić "neomarksistowską, genderową ideologię". - Bronimy Europy, która ma chrześcijańskie korzenie i opieramy się na naszym systemie prawnym - podkreślił wiceminister.

Kaleta: Rezolucja PE chce wprowadzić uprawnienia, których polskie prawo nie przewiduje

Do sprawy odniósł się też wiceszef Ministerstwa Sprawiedliwości Sebastian Kaleta.

- W lipcu zeszłego alarmowaliśmy, że rozporządzenie wiążące wypłaty środków unijnych od arbitralnych decyzji Komisji Europejskiej w istocie będzie prowadziło do tego, że Unia Europejska przez swoje instytucje będzie chciała narzucić Polsce skrajnie lewicową ideologię i postulaty środowisk LGBTI - powiedział Kaleta.

- Dokładnie taki jest cel tego rozporządzenia, bo taki cel wpisali inicjatorzy rezolucji, o której dzisiaj rozmawiamy. Wprost w jednym z motywów rezolucji, żądając od Komisji Europejskiej, żeby ta korzystała z narzędzia i odbierała Polsce fundusze unijne, jeśli Polska, jako państwo, nie będzie respektowała praw osób LGBTI - ocenił.

koz