Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Michał Błaszczyk 20.03.2021

Prof. Banach: decyzja o wstrzymaniu szczepień AstraZenecą była przedwczesna

- Przy szczepieniach preparatem firmy AstraZeneca powikłania podniesiono do rangi ogólnoświatowego problemu. Tymczasem potwierdzono, że ta szczepionka jest bezpieczna - powiedział kardiolog, lipidolog, epidemiolog chorób serca i naczyń prof. Maciej Banach, dyrektor Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. - Decyzje wielu rządów o wycofaniu AstraZeneki - moim zdaniem - były zdecydowanie przedwczesne, co zresztą potwierdziła EMA - dodał.

koronawirus knajpa restauracja nieczynna free shutt 1200 .jpg
Od dziś nowe obostrzenia epidemiczne na terenie całego kraju. Sprawdź, co zawiera rozporządzenie

Zdaniem prof. Banacha, trzecia fala zakażeń podczas trwającej w Polsce już przeszło rok pandemii jest naturalną konsekwencją modelu zachorowań obserwowanych od jesieni ubiegłego roku. - Trzeba byłoby być naiwnym, aby myśleć, że trzecia fala ominie nasz kraj - podkreślił. - Zdajemy sobie przecież sprawę, że jesteśmy dopiero na początku akcji szczepień przeciwko COVID-19 - tłumaczył. - Powinniśmy wszyscy stanąć na głowie, aby jak najszybciej przejść trzecią falę zachorowań - zaznaczył naukowiec. Powiedział, że nawet przy dynamicznie prowadzonej akcji szczepień nie można zagwarantować, że uda się uniknąć poważnych konsekwencji trzeciej fali.

Posłuchaj
00:52 obostgrzenia - spec - bialek .mp3 Od dziś w całej Polsce zamknięte są hotele, instytucje kulturalne i obiekty sportowe, a działalność galerii handlowych - zostaje ograniczona. Rząd zdecydował się rozszerzyć obostrzenia obowiązujące w czterech województwach na całą Polskę. I tak będzie przez trzy tygodnie - relacja Sylwii Białek (IAR)

Prof. Banach dodał, że do kłopotów z dostawami szczepionek doszły jeszcze wątpliwości wobec brytyjsko-szwedzkiej szczepionki AstraZeneca. Wiele państw europejskich wycofało z obiegu ten preparat.  - Osoby, które nie mają związku z medycyną, słysząc, że gdzieś doszło do powikłań po podaniu preparatu AstraZeneki oczywiście obawiają się szczepień tym specyfikiem - tłumaczył profesor. - Fakt powikłań podniesiono jednak do rangi ogólnoświatowego problemu. Podobnie jak w aspekcie wcześniejszej dyskusji na temat różnic skuteczności, co było podnoszone kilka miesięcy temu. To spowodowało bardzo negatywne reakcje. Brytyjscy naukowcy oceniają, że to nawet 30-procentowe zmniejszenie szczepienia szczepionką AstraZeneca może przełożyć się na tysiące dodatkowych zgonów - mówił.

Europejska Agencja Leków (EMA) w czwartek orzekła, że wynaleziona w Oksfordzie szczepionka jest bezpieczna, skuteczna i nie powoduje zwiększonego ryzyka zakrzepów. Nie potrafiła jednak całkowicie wykluczyć związku rzadkich zaburzeń krzepnięcia krwi z preparatem (PAP) Europejska Agencja Leków (EMA) w czwartek orzekła, że wynaleziona w Oksfordzie szczepionka jest bezpieczna, skuteczna i nie powoduje zwiększonego ryzyka zakrzepów. Nie potrafiła jednak całkowicie wykluczyć związku rzadkich zaburzeń krzepnięcia krwi z preparatem (PAP)

shutterstock belgia koronawirus free 1200.jpg
"Najbliższe tygodnie będą kluczowe". Belgia odkłada na razie plany łagodzenia ograniczeń

Korzyści ze stosowania szczepionki

Tymczasem - jak przypomniał łódzki naukowiec - w czwartek dyrektor Europejskiej Agencji Leków (EMA) Emer Cooke powiedziała, że szczepionka jest bezpieczna, a "korzyści ze szczepionki AstryZeneki przewyższają ryzyka". Zwrócono uwagę, że liczba przypadków powikłań zakrzepowo-zatorowych jest nawet mniejsza niż w populacji osób nieszczepionych. - Oczywiście jednak EMA, jak w każdym podobnym przypadku zaleca dalsze monitorowanie tej sytuacji - tłumaczył prof. Banach.

Czytaj także: 

- Według mojej wiedzy, przy zaszczepieniu w Europie ponad 30 milionów osób AstraZenecą, potwierdzono tylko pojedyncze przypadki powikłań zakrzepowych, w żaden sposób te dane nie są inne niż obserwowane w trakcie badań rejestracyjnych szczepionki - uspokajał dyrektor szpitala Instytutu Centrum Matki Polki w Łodzi (ICZMP). - Każdy przypadek powikłań po podaniu preparatu należy rozpatrywać indywidualnie, m.in. analizując tzw. przyczynowość. Badane jest też, czy powikłania nie były wynikiem na przykład predyspozycji genetycznych lub chorobowych pacjenta, u którego stwierdzono powikłania zakrzepowo-zatorowe po podaniu szczepionki koncernu AstraZeneca - wyjaśnił prof. Banach.

- Mówimy o kilku przypadkach na kilkadziesiąt milionów zaszczepionych AstraZenecą. To jest jakiś ułamek promila objawów niepożądanych, co zdarza się zawsze przy każdym leku, także w populacji bez danej interwencji - podkreślił. - Korzyść terapeutyczna wynikająca z podania szczepionki AstraZeneki jest natomiast ogromna - zapewnił.

ludzie w maseczkach 1200 shutterstock.jpg
"Najważniejsze ograniczenie kontaktów i mobilności". Andrusiewicz o obostrzeniach

Wycofanie było przedwczesne

Prof. Banach przypomniał, że w Wielkiej Brytanii, po informacjach o powikłaniach i objawach niepożądanych w przypadku AstraZeneki z zabiegu zrezygnowało ponad 20 procent osób mających być zaszczepionych brytyjsko-szwedzkim preparatem. - U nas, w łódzkim ICZMP, może nawet od 30 do 40 procent zarejestrowanych na szczepienia AstraZenecą nie chce iniekcji specyfikiem tej firmy. To niezrozumiałe. Jaką mamy alternatywę? Zachorować? - pytał. - Mam nadzieję, że komunikaty WHO ze środy i EMA z czwartku rozwiały wszystkie wątpliwości co do bezpieczeństwa tej szczepionki - powiedział prof. Banach.

- Oczywiście powikłania trzeba analizować, natomiast decyzje wielu rządów o wycofaniu AstraZeneki - moim zdaniem - były zdecydowanie przedwczesne, co zresztą potwierdziła EMA - zaznaczył.


Coraz więcej zachorowań wśród młodych

Naukowiec zwrócił uwagę, że coraz więcej osób choruje, a co gorsza - podkreślił - na oddziałach zakaźnych są częściej leczeni młodzi ludzie z COVID-19. - Od wiosny ubiegłego roku mówiłem wielokrotnie i ciągle powtarzam, że koronawirus nie dotyka wyłącznie ludzi starszych. Rok temu COVID-19 u dzieci i młodszych pacjentów był rzadki, ale jednak był - mówił. - To nie jest przypadek, że od stycznia w moim szpitalu mieliśmy już 35 dziecięcych przypadków tzw. wieloukładowego zespołu zapalnego związanego z chorobą COVID-19. To dotyczy, przypominam, dzieci – podkreślił dyrektor Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi.

- Trzecia fala powoduje coraz więcej zachorowań już nie tylko u ludzi młodych, ale, co szczególnie mnie niepokoi, właśnie u dzieci - powiedział prof. Banach.


mbl