Ansu Fati po raz ostatni w barwach "Blaugrany" zagrał na początku listopada ubiegłego roku. 18-letniego skrzydłowego z gry wyłączył uraz łąkotki, po którym musiał przejść dwie operacje. Oba zabiegi nie przyniosły jednak zadowalającego rezultatu, a w kolanie piłkarza wciąż panował stan zapalny.
Jak podaje "Mundo Deportivo", początkowo włodarze Barcelony zamierzali poczekać, aż dolegliwości samoistnie ustąpią, jednak sztab medyczny po konsultacji z innymi specjalistami oraz samym zawodnikiem skłania się ku podjęciu decyzji o przeprowadzenia trzeciej operacji. W związku z kolejnym zabiegiem, Fati prawdopodobnie opuści końcówkę sezonu Barcelony.
Hiszpański dziennik informuje, że trener Ronald Koeman nie będzie mógł również liczyć na Philippe Coutinho. Brazylijczyk również ma problemy z łąkotką i pozostaje poza grą od końcówki roku. W jego przypadku medycy "Barcy" efekty rehabilitacji uznali za niezadowalające i nie zgadzają się, by powrócił do gry.
Niewykluczone, że 28-latka z Rio de Janeiro nie zobaczymy już w barwach "Blaugrany". Media od tygodni donoszą bowiem o problemach finansowych Barcelony, które ekipa z Camp Nou zamierza rozwiązać sprzedając kilku graczy. Coutinho zajmuje wysokie miejsce na liście graczy, którzy mają opuścić stolicę Katalonii.
Pozbawiona Fatiego i Coutinho Barcelona ostatnio spisuje się jednak całkiem nieźle. Podopieczni Ronalda Koemana nie przegrali od 8 meczów, dzięki czemu awansowali do finału Pucharu Króla i na drugie miejsce w tabeli La Liga, wyprzedzając Real Madryt. Ich strata do prowadzącego Atletico wynosi już tylko 4 punkty.
Czytaj także:
bg