Na portalu społecznościowym Albicla.com odbyło się wirtualne spotkanie Klubów "Gazety Polskiej". Gościem wydarzenia był Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS pytany w trakcie spotkania, czy istnieje obawa, że rosyjska szczepionka na koronawirusa Sputnik V zostanie z powodów politycznych narzucona Europie i jaka będzie nasza reakcja, odpowiedział: "nie widzę w tej chwili żadnej realnej możliwości narzucenia tego Europie".
Fogiel: gdybyśmy słuchali rad opozycji, zostalibyśmy bez szczepionek
- Europa w większości akurat w tym wypadku się przeciwko temu broni. Natomiast Unia Europejska zawiodła, żeby nie powiedzieć po prostu skompromitowała się, jeżeli chodzi o zakupy szczepionek. Te błędy, które popełniono przy zawieraniu umów to po prostu wołają o pomstę do nieba, to tak jakby z jednej strony siedzieli negocjatorzy, a z drugiej strony - dzieci. Tak to wyglądało i dzisiaj za to płacimy, bo przecież tych zaszczepionych mogło być dzisiaj w Polsce dużo, dużo więcej, niż w tej chwili. Czyli bylibyśmy dużo bliżej końca epidemii i bardzo wiele osób by ocaliło już nie tylko zdrowie, ale także i życie - mówił Jarosław Kaczyński.
"Nie ma takiej możliwości"
Wskazał, że "tylko niektóre państwa na Bałkanach, Węgry też (...) przyjęły tę szczepionkę". - Ona oczywiście jest w dalszym ciągu propagowana, ale nie ma w tej chwili, jak mi się wydaje, żadnej poważnej możliwości, żeby została nam narzucona. To nie tylko chodzi o Polskę, ale chodzi także o Europę - podkreślił.
Jak mówił, proces szczepień w Unii Europejskiej "bardzo wolno postępuje". - Na tym tle Polska wypada naprawdę dobrze, ale to małe pocieszenie, gdyby to wszystko było zrobione tak, jak trzeba, przez Unię Europejską, to powinniśmy mieć tych szczepionek dużo, dużo więcej. Nie potrafię w tej chwili powiedzieć o ile więcej, ale to są co najmniej dziesiątki procent, jeżeli nie dwa razy - ocenił wicepremier.
Czytaj także:
jp