Koronawirus w Niemczech. Merkel: krótki, ale zaostrzony lockdown w całym kraju

Podczas dzisiejszego briefingu zastępczyni rzecznika rządu Ulrike Demmer przekazała, że Angela Merkel rozważa wprowadzenie nowych ogólnokrajowych obostrzeń. Wcześniej kanclerz kilkakrotnie dała do zrozumienia, że różnorodność przepisów sanitarnych w niektórych landach nie służy złagodzeniu sytuacji pandemicznej.

Brak konsekwencji w niemieckiej strategii walki z pandemią. Rośnie niezadowolenie społeczne

Instytut Roberta Kocha poinformował dziś wprawdzie "tylko" o niespełna 10 tys. zakażeń koronawirusem, choć ze względu na święta wielkanocne dane te mogą być niewiarygodne. - Faktyczny przebieg pandemii oddaje przede wszystkim liczba zajętych łóżek na oddziałach intensywnej terapii. A te dane są już mniej optymistyczne - powiedziała Ulrike Demmer.

Czytaj także:

• "Afery maseczkowe", zła strategia w walce z wirusem. Niemieckie media piszą o "powolnej erozji partii Merkel"
• Liziniewicz: Niemcy nie wysyłają nam szczepionek altruistycznie, słowa Pomaskiej są absurdalne

Do podjęcia jednolitych działań w sprawie wprowadzenia twardego lockdownu wezwali dziś także minister zdrowia Jens Spahn i premier Bawarii Markus Söder. Premierzy kilku innych landów nie ukrywają, że ich opinie odbiegają od planów kreślonych w Monachium i Berlinie.

Przed kilkoma dniami Angela Merkel nie wykluczyła wobec tego wprowadzenia poprawek do ustawy dotyczącej ochrony przed infekcjami, zapewniających jej więcej kompetencji.

st