Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Joanna Twardowska 17.04.2021

Czy to już koniec trzeciej fali? Dr Michał Sutkowski ocenia aktualną sytuację epidemiczną

- Wydaje się, że spełnia się scenariusz stopniowego ustępowania trzeciej fali pandemii, przynajmniej jeśli chodzi o potwierdzone przypadki zakażeń i zmniejszającą się liczbę chorych, w szpitalach, także pod respiratorami – powiedział prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych dr Michał Sutkowski.

- Wydaje się, że spełnia się scenariusz stopniowego ustępowania trzeciej fali pandemii, przynajmniej jeśli chodzi o potwierdzone przypadki zakażeń i zmniejszającą się liczbę chorych, w szpitalach, także pod respiratorami – powiedział PAP prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych dr Michał Sutkowski. Zaznaczył przy tym, że zmniejszenie tych parametrów wskazuje na to, że "mamy prawdopodobnie początek końca trzeciej fali".

Czytaj także:
karetka shutterstock_1671976747 1200.jpg
Spadek zakażeń koronawirusem. Ministerstwo Zdrowia publikuje nowe dane

- Oczywiście nie oznacza to, że jest dobrze – podkreślił. - W szpitalach jest bardzo źle, jest bardzo duże przeciążenie. Te zmniejszające się nieco liczby nie mają znaczenia z punktu widzenia szpitali, gdzie jest i tak nadmiarowość chorych. Bardzo trudno leczy się w takich warunkach – kontynuował lekarz.
Wskazał, że jeszcze przez dwa – trzy tygodnie można się spodziewać bardzo dużej liczby zgonów.

Czytaj także:

Wskaźniki

Czytaj także:
szczepienie_pap_1200 (7).jpg
Szef KPRM: zaszczepienie jak największej części populacji jest w interesie nas wszystkich

Zapytany o to, jakie wskaźniki należy brać pod uwagę przy ocenie etapu fali pandemii, zaznaczył, że liczba zgonów będzie nadal podstawową rzeczą, podobnie jak liczba osób hospitalizowanych i pod respiratorami, liczba zakażeń oraz współczynnik reprodukcji koronawirusa – wskazujący, ile statystycznie osób zaraża chory na COVID-19.

- Jest on teraz na poziomie 0,89 – w każdym województwie jest poniżej 1. Wskazuje to, że pandemia jest w odwrocie. Już można powiedzieć, że trzecia fala jest w odwrocie, ale nie można powiedzieć więcej i należy to formułować ostrożnie – zastrzegł dr Sutkowski.

Dodał, że w jego ocenie do maja będziemy mieć do czynienia z "ogromną liczbą zgonów", więc bardzo trudno o hurraoptymizm. - Decydowały będą wskaźniki – podsumował.

jbt