W pierwszym kwartale AstraZeneca miała dostarczyć do państw Wspólnoty 100 milionów dawek szczepionki na COVID-19, dostarczyła tylko 30 milionów. W tym kwartale zakontraktowane ilości również nie zostaną dotrzymane.
Wiceminister zdrowia zapewnia: terminy drugiego szczepienia nie są zagrożone
Rzecznik Komisji Europejskiej, który poinformował o rozpoczęciu postępowania sądowego, powiedział, że ta decyzja Brukseli uzyskała poparcie wszystkich unijnych krajów.
- Niektóre warunki umowy nie zostały dotrzymane. Firma nie była w stanie przedstawić wiarygodnej strategii, by zapewnić w terminie dostawy do Unii. Dla nas ważne jest, by zapewnić szybkie dostawy odpowiedniej liczby dawek dla Europejczyków, które zostały obiecane w umowie - powiedział rzecznik Komisji.
00:46 11042819_1.mp3 KE pozywa AstraZenekę za nieterminowość. Relacja Beaty Płomeckiej (IAR)
AstraZeneca tłumaczy, że powodem zmniejszonych dostaw są opóźnienia produkcyjne w fabrykach na terenie Unii. Te tłumaczenia wywołują złość w Brukseli, bo do Wielkiej Brytanii koncern dostarcza wszystkie szczepionki zgodnie z planem, bez żadnych opóźnień.
Czytaj także:
Nieterminowe dostawy szczepionek AstraZeneki do Unii mają także inne konsekwencje. Komisja Europejska zrezygnowała z dodatkowych transportów preparatu tej firmy. Umowa, którą Bruksela podpisała z koncernem w imieniu unijnych krajów, przewiduje zakup 300 milionów dawek z możliwością dokupienia kolejnych 100 milionów. I z tej opcji teraz zrezygnowano.
kmp