Polak, który ostatnio zdobył sporo punktów w klasyfikacji kanadyjskiej, z "Toro" nie zapisał wprawdzie na swoim koncie gola ani asysty, ale zebrał sporo pochwał od mediów. Redakcja tuttomercatoweb.com dała mu "siódemkę" w dziesięciostopniowej skali, gdzie "jedynka" oznacza występ poniżej krytyki a "dziesiątka" klasę światową. "Było dużo błysku. Był niczym profesor. Kiedy tak gra, jest nieugięty" - czytamy w uzasadnieniu.
Podobną notę Zielińskiemu przyznał serwis calcionapoli24.it. "Rozciągał grę zespołu, był we właściwym miejscu w polu karnym, ale nie dostrzegali go partnerzy" - zwrócił uwagę portal kibiców Napoli.
Nieco niżej polskiego pomocnika ocenił serwis calciomercato.it, który dał mu ocenę 6,5. "Miło się go oglądało, gdy gra z taką inspiracją. Był wszędzie na boisku. Bramka byłaby wisienką na torcie" - czytamy. Zieliński miał dwie dogodne sytuacje, ale żadnej z nich nie udało mu się wykorzystać.
"Próbował strzelać z dystansu. Pechowo trafił w słupek w 39. minucie. To byłoby potwierdzeniem jego pracy w tym meczu" - podsumowuje serwis calcionapoli1926.it, kwitując jego występ notą 6,5.
Zieliński okazał wielkie serce
Największym "osiągnięciem" Zielińskiego w ostatnich tygodniach nie są jednak gole i asysty dla Napoli, a piękny gest w stronę dzieci z trudnych rodzin. Piłkarz zdecydował się kupić dwa budynki, by przekształcić je w domy dziecka. Ich lokatorami będą opiekowali się rodzice zawodnika.
Piotr Zieliński bardzo dobrze radzi sobie w tym sezonie - polski pomocnik rozegrał w barwach Napoli 42 mecze, w których strzelił 8 goli i zanotował 10 asyst. To zdecydowanie najlepsze liczby w jego karierze.
Czytaj także:
bg