Początek spotkania nie przyniósł wielkich emocji, przez pierwszy kwadrans oba zespoły grały powoli i nie potrafiły stworzyć właściwie żadnych akcji bramkowych. Po tym niezbyt satysfakcjonującym dla kibiców okresie Stal zdołała się przebudzić.
Najpierw groźną akcję prawą stroną przeprowadził De Amo, a po chwili groźny strzał głową oddał Domański. Miszta musiał napracować się nad tym, by uchronić swoją drużyną przez stratą gola. W odpowiedzi Legia wyprowadziła szybką akcję, jednak uderzenie Martinsa zostało zablokowane.
Stal z każdą minutą grała coraz odważniej i widać było, że chce tutaj sprawić niespodziankę, która da jej utrzymanie w Ekstraklasie. Legia zaś nie zamierzała forsować tempa, ale gospodarze musieli uważać na szybkie kontrataki, którymi mogła zaskoczyć ich Legia.
Do przerwy wynik pozostawał bezbramkowy, a lepsze okazje do zdobycia gola mieli gospodarze. W drugiej połowie obraz gry nie zmienił się diametralnie, wciąż oglądaliśmy dość monotonne spotkanie, a zawodnicy nie potrafili wykreować sobie dobrych okazji. Jedną z nielicznych zmarnował Domański, który mocno uderzył obok słupka w 63. minucie.
Chwilę później w dobrej sytuacji znalazł się wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Kostorz, został sfaulowany przez bramkarza, jednak okazało się, że w momencie podania był na spalonym. W kolejnej akcji Kostorz znów próbował szczęścia, jednak tym razem jego uderzenia zostało zablokowane.
W 80. minucie Legia miała wymarzoną okazję do wyjścia na prowadzenie. Strzał Lopesa został jednak w świetny sposób obroniony przez Strączka, który dobrze spisał się także przy następnej próbie Kostorza.
Wynik ten oznacza, że Stal nie może jeszcze być pewna utrzymania w Ekstraklasie. Mielczanie mają 28 punktów w tabeli, ostatnie Podbeskidzie ma ich 25, co oznacza, że ostateczną odpowiedź na pytanie, kto spadnie z ligi, przyniesie ostatnia kolejka.
00:38 gąsior.mp3 Włodzimierz Gąsior - trener gospodarzy, liczy na to, że wynik tego meczu pomoże jego drużynie w utrzymaniu (IAR)
00:31 michniewicz.mp3 Czesław Michniewicz - szkoleniowiec gości, krytykował grę ofensywną własnego zespołu (IAR)
Liderem tabeli jest - pewna tytułu mistrzowskiego - Legia (61 pkt.). Drugi jest Raków Częstochowa (53 pkt.), a trzecia Pogoń Szczecin (52 pkt.).
PGE FKS Stal Mielec - Legia Warszawa 0:0
Żółta kartka - PGE FKS Stal Mielec: De Amo Perez, Grzegorz Tomasiewicz, Aleksandyr Kolew. Legia Warszawa: Mateusz Hołownia, Filip Mladenovic, Bartosz Slisz.
Sędzia: Łukasz Kuźma (Białystok). Mecz bez udzialu publiczności.
PGE FKS Stal Mielec: Rafał Strączek - De Amo Perez, Mateusz Żyro, Marcin Flis - Robert Dadok, Mateusz Matras (82. Bożidar Czorbadżijski), Maciej Domański (82. Andreja Prokić), Grzegorz Tomasiewicz, Krystian Getinger - Łukasz Zjawiński (60. Aleksandyr Kolew), Petteri Forsell (76. Mateusz Mak).
Legia Warszawa: Cezary Miszta - Artur Jędrzejczyk, Mateusz Wieteska, Mateusz Hołownia - Josip Juranović, Bartosz Slisz, Andre Martins, Filip Mladenović - Bartosz Kapustka (81. Ernest Muci), Rafael Lopes (87. Mateusz Cholewiak), Walerian Gwilia (55. Kacper Kostorz).
Tabela (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty, różnica bramek)
1. Legia Warszawa 29 18 7 4 47-24 61 +23 - mistrz
2. Raków Częstochowa 28 15 8 5 42-24 53 +18
3. Pogoń Szczecin 29 15 7 7 35-20 52 +15
4. Piast Gliwice 28 11 9 8 37-28 42 +9
5. Lechia Gdańsk 29 12 6 11 39-35 42 +4
6. Śląsk Wrocław 29 11 9 9 35-31 42 +4
7. KGHM Zagłębie Lubin 29 11 8 10 38-36 41 +2
8. Warta Poznań 29 12 4 13 32-32 40
9. Lech Poznań 29 9 9 11 38-37 36 +1
10. Górnik Zabrze 29 10 6 13 30-32 36 -2
11. Jagiellonia Białystok 29 9 7 13 37-47 34 -10
12. Cracovia Kraków 29 8 13 8 28-31 32 -3
13. Wisła Kraków 29 7 9 13 36-40 30 -4
14. Wisła Płock 29 7 9 13 33-44 30 -11
15. PGE FKS Stal Mielec 29 6 10 13 30-46 28 -16
16. Podbeskidzie Bielsko-Biała 29 6 7 16 29-59 25 -30
W przypadku równej liczby punktów o kolejności w końcowej tabeli decydują bezpośrednie mecze
*) Cracovia ukarana odjęciem pięciu punktów za korupcję
Czytaj także:
ps