Kilkaset krzewów konopi, trzy plantacje i dwóch zatrzymanych. Akcja policji na Śląsku

Plantacje mieściły się w zamurowanych piwnicach, a proces uprawy był w pełni zautomatyzowany - podała w piątek zabrzańska policja.

Sprawcą zranienia w Bytomiu czterech osób nożem jest 16-latek. Sprawę rozpatrzy sąd rodzinny

Policjanci z Wydziału Kryminalnego zabrzańskiej komendy wykryli plantacje w Dąbrowie Górniczej w woj. śląskim oraz w Bielawie (Dolnośląskie) i w Skarżysku-Kamiennej (Świętokrzyskie). Zabezpieczyli łącznie prawie 9 kg marihuany, 328 krzewów konopi oraz profesjonalny w pełni automatyzowany sprzęt wykorzystywany przy uprawie roślin.

Czytaj także:

• Warszawa: dwaj mężczyźni zatrzymani przez policję za posiadanie narkotyków
• Sklep "Króla dopalaczy" zarabiał 50 tys. zł dziennie. Jego pracownik zeznawał przed sądem

- Zlikwidowane przez mundurowych uprawy mieściły się w piwnicach nieużywanych budynków. Podejrzani, aby utrudnić wykrycie, zamurowywali wyjścia do plantacji, a proces uprawy był w pełni zautomatyzowany. Dlatego podczas prowadzonych czynności procesowych konieczne było przebijanie się przez ściany - opisywali policjanci z Zabrza.

Dwaj zatrzymani mężczyźni - 44-letni mieszkaniec Zabrza oraz 36-letni mieszkaniec Bielawy - usłyszeli już prokuratorskie zarzuty, dotyczące posiadania znacznej ilości środków odurzających oraz uprawy i przygotowania do uprawy konopi innych niż włókniste. Sąd po zapoznaniu się z zebranym materiałem dowodowym zdecydował o tymczasowym aresztowaniu dla obu zatrzymanych. Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.

st