Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Michał Chodurski 10.11.2010

Bugaj krytykuje odznaczenie Michnika

Po 1989 roku Adam Michnik miał na koncie wiele zachowań, do których podchodzę krytycznie z moralnego punktu widzenia - mówi prof.Ryszard Bugaj.
Prof. Ryszard BugajProf. Ryszard Bugajfot. PAP/Grzegorz Jakubowski

- Brutalne i chamskie uwłaszczenie "Gazety Wyborczej" było jednym z największych w III RP – mówi portalowi Fronda.pl prof. Ryszard Bugaj, były działacz opozycji i założyciel Unii Pracy.

Odnośnie odznaczeń mam mieszane uczucia. Szczególnie odnośnie Jana Krzysztofa Bieleckiego, którego lubię i cenię, choć się z nim nie zgadzam. Najwyższe odznaczenie w państwie powinno być przyznawane za szczególne zasługi, których były premier nie ma - uważa Bugaj.

Podobnie, gdyby było powiedziane, że Order Orła Białego jest przyznany Adamowi Michnikowi za jego działalność sprzed 1989 roku, to podpisałbym się pod tym obiema rękami.

Po tym okresie miał na swoim koncie wiele zachowań, do których podchodzę krytycznie z moralnego punktu widzenia. Jeśli facet idzie do ubeckich archiwów, gmera w nich i nie pozostawia żadnych informacji, co przeglądał, ani kto był jego przewodnikiem, a później z całej siły przeciwstawia się temu, by mógł do nich zajrzeć ktoś inny, to to nie jest w porządku.

Można wymieniać także inne zachowania, odniosę się do jednego, czyli wielkiego uwłaszczenia „Gazety Wyborczej”. Co prawda on sam żadnych pieniędzy nie wziął, ale nie odbyłoby się ono bez jego zgody. Dzięki tym działaniom "krewni i znajomi królika" otrzymywali po kilka milionów dolarów. To było brutalne i chamskie uwłaszczenie, jedno z największych w III RP.

Także odznaczenie dla biskupa Orszulika, choć nie jest kontrowersyjne, wzbudza moje zastrzeżenia. Owszem, został przez Episkopat wyznaczony do współpracy przy Okrągłym Stole, ale z drugiej strony niczym nie ryzykował.

Najbardziej przychylnie patrzę na odznaczenie Aleksandra Halla. To człowiek, który ma nieporównywalnie większe zasługi, niż Jan Krzysztof Bielecki, którego Lech Wałęsa wyciągnął do funkcji premiera właśnie dlatego, że był posłem z tylnych ław - mówi Ryszard Bugaj.

mch, fronda.pl