"Der Spiegel" przekazał, że w sobotę wieczorem w Hamburgu na ulicach bawiło się do 15 tys. osób, nie zachowując odstępów i nie nosząc maseczek. Funkcjonariusze musieli ewakuować i otoczyć kordonem dzielnicę Schanzenviertel, w której odbyła się nielegalna impreza. W stronę interweniujących policjantów poleciały butelki.
Prof. Maria Libura: w Polsce sytuacja epidemiczna się stabilizuje, ale na świecie jest skomplikowana
Również w Stuttgarcie w sobotę wieczorem w centrum miasta zgromadziły się grupy młodych ludzi i pomimo zakazu spożywały alkohol. Także tam w funkcjonariuszy rzucano butelkami i wyzwiskami. Policja użyła gazu pieprzowego. Pięciu funkcjonariuszy odniosło obrażenia. Zatrzymano sześć osób, które po spisaniu danych wypuszczono.
Do podobnych starć doszło w Lipsku, gdzie policjanci zostali zaatakowani przez gości shisha baru. Trzech policjantów zostało rannych, z czego dwóch trafiło do szpitala. Jest prowadzone dochodzenie w sprawie naruszenia spokoju, uszkodzenia ciała oraz stawiania oporu wobec organów ścigania.