Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 11.11.2010

Złodzieje węgla sparaliżowali kolej

70 ton koksu usypali z jednego z pociągów towarowych nieznani sprawcy. Szlak kolejowy pomiędzy Siemianowicami Śląskimi a Chorzowem jest zamknięty.
Przeładunek węglaPrzeładunek węglafot. PAP/Andrzej Grygiel

Do ataku na pociąg jadący z Dąbrowy Górniczej w kierunku Gliwic doszło ok. godz. 2.40 w nocy ze środy na czwartek.

- Złodzieje wystawili na tory kontener na śmieci, zmuszając maszynistę do zatrzymania pociągu - mówi Zbigniew Czyż z Zakładu Linii Kolejowych w Tarnowskich Gór. Wtedy zaatakowali. Ok. 20 osób jednocześnie otworzyło 15 wagonów.

- Przy takiej liczbie złodziei Straż Ochrony Kolei nie była w stanie zareagować - tłumaczy Czyż.

Trwa usuwanie usypiska. Nie wiadomo, kiedy cała akcja się zakończy i kiedy zostanie odblokowany szlak kolejowy. To jeden z najbardziej uczęszczanych szlaków towarowych w regionie. Każdej doby przejeżdża tamtędy ok. 60 pociągów.

Zbliża się zima, ataków będzie więcej

Ataki złodziei na wyjeżdżające z kopalń pociągi powtarzają się na Śląsku od wielu lat. Zjawisko nasila się zwłaszcza jesienią i zimą, kiedy trwa sezon grzewczy. Złodzieje otwierają wagony, wysypując na tory surowiec, który później zbierają do worków.

Kradzieżami zajmują się wyspecjalizowane grupy, często bardzo młodych ludzi. Tylko w ostatnich dniach Straż Ochrony Kolei ujęła 17 osób, zajmujących się tym procederem.

Złodzieje atakują najczęściej w okolicach Rudy Śląskiej, Bytomia, Siemianowic Śląskich, Katowic i Mysłowic.

kk