"Ujawnia bezmiar zbrodni na Białorusi". Pratasiewicz uhonorowany Medalem 75-lecia Misji Jana Karskiego
W wywiadzie wyemitowanym w białoruskiej telewizji państwowej Raman Pratasiewicz wyraził skruchę, skrytykował Polskę i Litwę oraz zapewnił, że współpracuje z białoruskimi organami śledczymi. Niemieckie media odniosły się do zawartych w nim treści z daleko idącą rezerwą, wskazując na sytuację blogera.
00:58 11118113_1.mp3 Rodzice Pratasiewicza: jego sytuacja przekracza granice wyobraźni (IAR)
Fizyczne tortury
Podczas nagrania wywiadu widać na nadgarstkach Pratasiewicza ciemne ślady, które mogą być ranami po kajdankach. Rodzice opozycjonisty przekonują, że został on celowo zastraszony i pozbawiony snu.
- Znam doskonale swojego syna. Jego słowa zostały wymuszone przemocą i groźbami - powiedział agencji prasowej DPA Dimitrij Pratasiewicz. Matka mężczyzny zaznaczyła, że psychiczne i fizyczne tortury, jakim poddawany jest on obecnie w więzieniu, przekraczają "granicę wyobraźni" zachodnich polityków.
Raman Pratasiewicz został zatrzymany niespełna dwa tygodnie temu po przymusowym lądowaniu samolotu w Mińsku i od tamtej pory przebywa w areszcie. Białoruskie władze oskarżają go o - jak same określają - "organizację zamieszek" i "podżeganie do nienawiści", umieściwszy go na liście osób "zaangażowanych w terroryzm".
pkur