Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Klaudia Hatała 14.11.2010

Ostatnia niedziela palaczy. Od jutra zakaz

W poniedziałek Polska dołączy do długiej listy państw, w których obowiązuje zakaz palenia w miejscach publicznych.
Ostatnia niedziela palaczy. Od jutra zakazźr. wikipedia

Restauracje, puby, dancingi, kluby, szkoły - także wyższe, ogródki jordanowskie i wiele innych miejsc, staną się strefami bez dymu. Nowe prawo nakłada na właścicieli lokali dodatkowe obowiązki, przewiduje też surowe sankcje.

Już za sam brak widocznego przypomnienia, że w tym miejscu nie wolno palić, restaurator zapłaci 2 tysiące złotych kary. Nie będzie wolno sprzedawać papierosów w mniejszych paczkach, poniżej 20 sztuk i luzem, a także w automatach.

W tym przypadku również kara wyniesie 2 tysięcy złotych. Samo wyeksponowanie przez sprzedawcę "imitacji przedmiotu związanego z paleniem papierosów" będzie kosztować aż 20 tysięcy.

Palacze palący tam, gdzie to zabronione, zapłacą 500 złotych na głowę. W przekonaniu Przewodniczącego Obywatelskiej Koalicji "Tytoń albo Zdrowie" Krzysztofa Przewoźniaka, restauratorzy nie powinni się martwić: zyskają bowiem nowych klientów, którzy do tej pory omijali zadymione miejsca.

Norma przekraczana 260 razy

Przewoźniak podkreśla, że najsłynniejsze restauracje, kluby i puby Paryża, Nowego Jorku czy Londynu po wprowadzeniu zakazu palenia wyszły na swoje. W polskich lokalach podekscytowanie także wśród pracowników. Nie wszyscy są palaczami, choć wszyscy palili biernie.

Według danych Obywatelskiej Koalicji "Tytoń albo Zdrowie", średni poziom stężenia dymu papierosowego w polskich pubach i restauracjach piętnastokrotnie przekracza górną granicę normy zdrowotnej. Wieczorami norma jest przekraczana aż 260 razy.

kh