- Poszkodowani mogą porządkować swoje posesje, ponieważ śledczy zakończyli oględziny na miejscu. Urząd gminy podstawił kontenery na gruzy i spalone konstrukcje, ale dość szybko się zapełniają, dlatego na jutro planowane jest wyznaczenie placu, na którym będą składowane gruzy i spalone konstrukcje. Spodziewamy się ogromnej ilości gruzu, bo to dość duże murowane domy. Poza tym jest sporo spalonego drewna z zabudowań gospodarczych – podsumował Jan Smarduch.
Premier: nie zostawimy pogorzelców z Nowej Białej samych, najważniejsza odbudowa domów
Czytaj także:
Pilne prace
Na 27 poszkodowanych w pożarze rodzin, blisko połowa to rolnicy. Chcą oni jak najszybciej odbudować swoje zabudowania gospodarcze, aby móc składować tam siano i paszę oraz aby zwierzęta miały schronienie na zimę. Póki jest ciepło bydło czy owce mogą przebywać na pastwiskach.
- Trzeba jak najszybciej przystępować do odbudowy domów, bo do zimy wcale tak dużo nie zostało – zauważył wójt.
Domy, które nie zostały zakwalifikowane do rozbiórki, a zostały uszkodzone w mniejszym lub większym stopniu, mogą być odbudowane. Trzy domy zostały jedynie zalane, a inne np. mają spalone więźby dachowe.
Przy pracach rozbiórkowych będą pomagali żołnierze WOT, którzy są już na miejscu.
jbt