Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Tomasz Owsiński 18.11.2010

"Kaczyńskiemu nie odpowiada rola statysty"

Prawo i Sprawiedliwość oczekuje odpowiedzi od premiera na list Jarosława Kaczyńskiego.
Maks KraczkowskiMaks Kraczkowskifot: W. Kusiński/PR

Prawo i Sprawiedliwość oczekuje odpowiedzi od premiera na list Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS w piśmie do Donalda Tuska nakreślił najważniejsze - jego zdaniem - zagrożenia dla bezpieczeństwa Polski.

Treść listu, który został wystosowany w przeddzień przyjęcia nowej koncepcji strategicznej NATO, publikuje "Nasz Dziennik". Szef PiS pisze w nim między innymi, że od 1999 roku obserwujemy proces postępującego autorytaryzmu władzy w Rosji i szereg działań w celu odbudowy strefy wpływów z czasów komunistycznych.

Jarosław Kaczyński w ubiegłym tygodniu zrezygnował z zasiadania w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego. Podczas ostatniego posiedzenia RBN omawiane były właśnie kwestie dotyczące naszego stanowiska na szczycie w Lizbonie.

Fasadowe posiedzenia

Poseł PiS Maks Kraczkowski mówi, że Prezes PiS woli napisać list i oczekiwać na konstruktywną odpowiedź niż uczestniczyć w fasadowych posiedzeniach. Przypomina, że już przed posiedzeniem przedstawiono główne tezy polskiego stanowiska, a Jarosławowi Kaczyńskiemu nie odpowiada rola statysty. Podkreśla, że opozycja ma za zadanie wskazywać rządzącym ich uchybienia - tym razem w polityce zagranicznej.

Polityk PiS zwraca też uwagę, że prezes PiS zarzuca polskiemu rządowi niekompetencję. Maks Kraczkowski podaje przykłady, przypominając że na czele MON stoi psychiatra, a ostatnie doniesienia prasowe dotyczące awansów czy przetargów wskazują na chaos w armii.

Krytyka PO

Platforma Obywatelska krytykuje list Jarosława Kaczyńskiego do premiera Donalda Tuska. Prezes PiS wezwał w nim szefa rządu do należytego wypełnienia obowiązków w sferze obronności i bezpieczeństwa Polski.

Wiceprzewodniczący PO Andrzej Halicki przypomina ostatnie posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego i postawę prezesa PiS, który odmówił dyskusji na temat szczytu w Lizbonie. Jego zdaniem, to właśnie wtedy był czas i miejsce na przedstawienie swoich uwag dotyczących koncepcji strategicznej NATO

Jarosław Kaczyński zaznacza w swoim liście, że mimo upływu 11 lat od rozszerzenia Sojuszu Północnoatlantyckiego o Polskę i państwa naszego regionu, faktycznie nie doszło do ulokowania infrastruktury obronnej NATO na terytorium nowych członków.

W swoim liście prezes PiS podaje też w wątpliwość kompetencje rządu w sferze bezpieczeństwa. Wspomina o katastrofie smoleńskiej oraz powołuje się na wiadomości napływające z MON i Sił Zbrojnych RP o ograniczaniu wydatków na modernizację i szkolenie armii.

to