Adam Zdeb, dyrektor klinicznego szpitala nr 1, do którego należy klinika mówi, że NFZ odmawia wypłaty środków za zaległe leczenie. Według niego w tym roku klinika wydała na nadwykonania już ponad limit 4 miliony złotych których NFZ nie zrefundował. W przypadku kliniki hematologii dla dorosłych to jset 3, 6 mln złotych. W całym szpitalu zaległości NFZ za nadwykonania z ostatnich dwóch lat wynoszą około 20 milionów złotych.
Dyrektor polecił więc szefowej kliniki hematologii dla dzieci wstrzymanie leczenia nowych pacjentów. - Ja nie mam tych 20 mln złotych, stoję przed groźbą, że zatrzymam szpital - tłumaczył. - Nie mogę dopuścić do tego, że przyjmuję pacjentów i nie mam za co ich leczyć - dodał.
– Jeśli ktoś dostał ostrej białaczki, nie może czekać. To się nazywa eutanazja – mówił jeden z lekarzy szpitala na konferencji prasowej.
Dyrektor kliniki hematologii we Wrocławiu Alicja Chybicka otrzymała polecenie wstrzymania przejęć od dyrektora szpitala. Na razie nie zamierza się do niego zastosować. Do NFZ i resortu zdrowia wpłynęły pisma z prośbą o pomoc.
agkm, Radio Wrocław/TVN24
.