Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Michał Błaszczyk 14.07.2021

Prof. Grzegorz Gielerak: szczepmy ludzi tam, gdzie są na co dzień

- Trzeba wykorzystać wszystkie środki, by objąć programem szczepień 80-85 proc. populacji - powiedział w rozmowie z wPolityce.pl dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego gen. dyw. prof. Grzegorz Gielerak. Zaznaczył, że powinno się docierać ze szczepieniami do ludzi tam, gdzie są na co dzień.

W opublikowanym we wtorek wywiadzie dla portalu wPolityce.pl prof. Gielerak podkreślił, że Polska "znajduje się obecnie w komfortowej w odróżnieniu od wielu krajów Europy sytuacji, gdzie jak np. u naszych sąsiadów Czechów gwałtownie rośnie liczba osób zakażonych i istnieje pilna potrzeba podejmowania radykalnych, natychmiastowych działań mających na celu ograniczenie skali szerzenia się zakażenia". - To, co powinniśmy dziś zrobić, jeżeli mówimy i dyskutujemy o kwestii lockdownów, to podjąć działania, które będą służyć temu, aby to ryzyko ograniczyć - wskazał.

polska koronawirus free 1200 shutt
"W Polsce wariant Delta wydaje się stosunkowo łagodny". GIS o koronawirusie

W jego ocenie, należy najpierw "jasno zakomunikować wszystkim osobom, zwłaszcza zamieszkałych w rejonach o niskim poziomie wyszczepialności - w regionach, powiatach Polski wschodniej i południowo-wschodniej - dać jasny sygnał, że są obszarami, które z oczywistych powodów będą poddawane skrupulatnemu monitoringowi epidemiologicznemu pod kątem ryzyka szerzenia się zakażeń, zwłaszcza z udziałem wariantu delta". - Jeśli doszłoby do pojawienia się zwiększonej liczby zachorowań, to w miejscach tych powinny być wprowadzane ograniczenia - wskazał.

"Docieramy tam, gdzie jesteście na co dzień"

Zaznaczył, że wprowadzając "bardzo skrupulatną politykę kwarantannowania osób przyjeżdżających do Polski spoza rejonu Unii Europejskiej", można maksymalnie odsunąć w czasie moment wystąpienia czwartej fali, w której wariant delta zacznie rozprzestrzeniać się w sposób agresywny".

Czytaj także:

- Im więcej każdego dnia będzie pojawiać się osób, które nabyły odporność w sposób bierny - poprzez program szczepień - tym liczba osób podatnych na zakażenie będzie maleć, a tym samym prawdopodobieństwo wystąpienia czwartej fali, jej rozmiaru mierzonego liczbą osób zakażonych oraz zgonów, będzie nieporównywalnie mniejsze - powiedział prof. Gielerak.

Zwrócił uwagę, że choć maleje zainteresowanie szczepieniami, to "w centrach handlowych do punktów szczepień ustawiają się kolejki i ludzie potrafią stać w nich kilkadziesiąt minut po to, aby się zaszczepić". - Filozofia docierania do osób zainteresowanych szczepieniem, mówiąc potocznie, tu i teraz, powinna przynieść pozytywne rezultaty. Powinniśmy przekierować nasze siły i środki na model: docieramy do was tam, gdzie jesteście, na co dzień, czyli tak, jak to było zaplanowane, w zakładach pracy, galeriach handlowych - wskazał prof. Gielerak.

IV fala na przełomie sierpnia i września

Ocenił, że czwarta fala przypadnie na drugą połowę sierpnia i wrzesień. Wskazał, że obok "sprawnie działającego programu identyfikacji i izolacji zakażonych oraz śledzenia kontaktów, konieczne jest także profesjonalne zaplecze medyczne w postaci sieci placówek, w tym wyspecjalizowanych oddziałów szpitalnych, których rozmieszczenie powinno uwzględniać możliwe dziś do przewidzenia ryzyka, jak choćby te związane z wystąpieniem największej liczby zakażeń w rejonach o niskiej wakcynacji".

- Trzeba wykorzystać wszystkie środki i narzędzia do tego, abyśmy objęli programem szczepień populację w zakresie co najmniej 80-85 proc. - podkreślił.


Ilość infekcji wywołanych przez wariant Delta koronawirusa rośnie znacząco w co najmniej kilku krajach. We Francji odpowiada za co najmniej 40 proc. nowych przypadków, we Włoszech za ponad 20 proc. Według danych portugalskiego ministerstwa zdrowia w Lizbonie 70 proc. sekwencjonowanych przypadków przypada na Deltę. W Moskwie to 90 proc., a w całej R Ilość infekcji wywołanych przez wariant Delta koronawirusa rośnie znacząco w co najmniej kilku krajach. We Francji odpowiada za co najmniej 40 proc. nowych przypadków, we Włoszech za ponad 20 proc. Według danych portugalskiego ministerstwa zdrowia w Lizbonie 70 proc. sekwencjonowanych przypadków przypada na Deltę. W Moskwie to 90 proc., a w całej Rosji 66 proc. (PAP)

Pytany o rozwiązanie prezydenta Macrona, który ogłosił obowiązkowe szczepienia medyków, prof. Gielerak zaproponował, żeby w Polsce wsłuchiwać się w głos pracodawców, "którzy doświadczyli, co znaczy epidemia, poznali jej skutki i rozumieją, z jakimi zagrożeniami wiąże się kontynuacja obecnego stanu rzeczy, z punktu widzenia ich lokalnych biznesów oraz przyszłości".


mbl