Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Filip Ciszewski 18.07.2021

Brytyjski premier i minister finansów pod specjalnym nadzorem. Mieli kontakt z chorym na COVID-19

Brytyjski premier Boris Johnson i minister finansów Rishi Sunak dostali ostrzeżenia, że są zagrożeni zachorowaniem na koronawirusa, bo mieli kontakt z ministrem zdrowia, u którego wykryto obecność patogenu. Liczba zakażeń na Wyspach rośnie gwałtownie, głównie wariantem delta. Na rynku coraz częściej brakuje rąk do pracy. A jutro - mimo, że trzecia fala narasta - Anglia otworzy się całkowicie.

Łańcuszek zaczął się od ministra zdrowia, Sajida Javida. - Na szczęście miałem dwie dawki szczepionki, moje objawy są bardzo łagodne  - mówił w filmie opublikowanym na Twitterze. Teraz ostrzeżenie dostali kolejni politycy.

warszawa ulica ludzie bez masek shutterstock_1986503513 1200.jpg
Prof. Parczewski: fale zakażeń w innych krajach ewidentnie przebiegają wśród niezaszczepionych

Liczba zakażeń, zwłaszcza wariantem delta, cały czas rośnie. I cały czas ktoś dostaje komunikat, że powinien się izolować. Producenci samochodów czy też właściciele hoteli i restauracji narzekają, bo brakuje im rąk do pracy. Spora część zatrudnionych wysyłana jest na kwarantannę. Zdarzyło się to też w londyńskim metrze. Wczoraj zamknięto na jakiś czas część linii Metropolitan.

Posłuchaj
00:53 borys11197991_1.mp3 Brytyjski premier i minister finansów dostali ostrzeżenie po kontakcie z zakażonym ministrem zdrowia. Korespondencja Adama Dąbrowskiego (IAR)

 

Politycy nie muszą się jednak odbywać kwarantanny w domu. Zarówno Boris Johnson jak i Rishi Sunak biorą udział w programie próbnym. Zamiast izolacji obejmuje ich obowiązek codziennego testowania. W domu pozostaje natomiast minister zdrowia.

Jutro Anglia zniesie jutro wszystkie obostrzenia. Rząd Borisa Johnsona przyznaje, że efektem dalszego otwarcia będzie więcej przypadków i siłą rzeczy więcej komunikatów o potrzebie izolacji.

covid koronawirus pap 1200 .jpg
Wielka Brytania: piąty dzień z rzędu z rekordem nowych zakażeń w III fali epidemii

Wielu ekspertów ostrzega, że rząd decyduje się na za duże ryzyko, a luzowanie obostrzeń trzeba odłożyć, choćby ze względu na ryzyko powstania nowych mutacji.

Rząd przekonuje, że można znosić zakazy i zastąpić je zaleceniami i osobistą odpowiedzialnością ludzi, bo dzięki szczepieniom udało się zmniejszyć żelazny dotąd związek między zakażeniami a hospitalizacją i zgonami. Ponadto, jak argumentuje Boris Johnson, lato to najlepszy czas, by się otwierać, a błędem byłoby odkładanie tego na jesień, gdy ludzie częściej będą pod dachem, a dzieci wrócą do szkół.

Pozostałe kraje Królestwa otwierają się jednak ostrożniej.

fc