"Nasz naród wykazał się ogromną solidarnością". Król Belgii podczas święta narodowego mówił o walce z powodzią

W tradycyjnym orędziu do narodu Król Belgów Filip mówił z uznaniem o solidarności i o sile narodu. - Bezprecedensowa katastrofa naturalna - to były pierwsze słowa Króla w przemówieniu do Belgów. - Bilans ofiar śmiertelnych jest bolesny. Zniszczenia są ogromne. Wiele osób straciło wszystko, dorobek życia w ciągu kilku godzin - powiedział Król Filip.

116 zaginionych. Wzrosła liczba osób, z którymi nie ma kontaktu po powodzi w Belgii

Z uznaniem mówił o pracy służb ratunkowych, strażaków i żołnierzy, ale też i wolontariuszy. - W obliczu przeciwności nasz naród wykazał się ogromną solidarnością - podkreślił. Kilkuminutowe przemówienie Król Filip zakończył optymistycznym akcentem, wiarą w siłę Belgów oraz w zdolność kraju do odbudowy.

Czytaj także:

• Sądzono, że nie żyją, ale udało się nawiązać z nimi kontakt. Obiecujące wieści z Belgii po powodzi
• W Belgii uczczono minutą ciszy ofiary powodzi. Oddano też hołd służbom mundurowym

Dzisiejsze uroczystości z okazji święta narodowego w związku z powodzią zostały ograniczone do minimum. Nie będzie dużej parady wojskowej, bo część żołnierzy jest na zalanych terenach. W pokazie lotniczym nie wezmą udziału śmigłowce, wykorzystywane podczas powodzi. Także część artystyczna została skrócona, zmieniono oprawę muzyczną.

dz