Polscy działacze w areszcie na Białorusi. Nie mają prawa m.in. do telefonu czy widzeń
Andżelika Borys została początkowo zatrzymana w Grodnie i skazana na 15 dni aresztu w związku z organizacją jarmarku "Kaziuki" . Potem postawiono jej zarzut podżeganie do nienawiści na tle narodowościowym - za co grozi kara do 12 lat więzienia. Jest to związane z upamiętnianiem żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego. Na podstawie takiego samego oskarżenia w areszcie w Żodzina jest przetrzymywany Andrzej Poczobut, polski aktywista i dziennikarz z Grodna.