Dyrektor WIM: w drugiej połowie sierpnia możemy spodziewać się dużej liczby osób zakażonych
Na opublikowanym na Twitterze filmie widać szamotaninę z udziałem protestujących i pracowników punktu szczepień przeciw COVID-19.
"Wolność na sztandarach, usta pełne wulgaryzmów i pięści przeciw drugiemu człowiekowi. Tak dziś wygląda ruch antyszczepionkowy? Tu nie ma z kim dyskutować. To trzeba piętnować. Dziękuję @PolskaPolicja" - napisał w niedzielę wieczorem na Twitterze szef MZ.
00:27 11210045_1.mp3 Grodzisk Mazowiecki: policja zatrzymała osoby usiłujące wedrzeć się do punktu szczepień (IAR)
"Od słów do czynów"
Oburzenie z powodu incydentu wyrazil doktor Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej.
"Jestem kompletnie rozbity. Antyszczepionkowcy od słów przeszli do czynów. Agresja wobec osób wykonujących szczepienia, to atak na funkcjonariuszy publicznych. Oczekujemy surowych konsekwencji wobec agresorów i wzmocnienia ochrony przez służby patrolujące okolicę punktów szczepień" - napisał na Twitterze.
Oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Mazowieckim aspirant sztabowa Katarzyna Zych powiedziała IAR, że dwie osoby zostały zatrzymane podczas interwencji policji. Jedna - w związku z naruszeniem nietykalności cielesnej funkcjonariusza, a druga - w związku ze znieważeniem i kierowaniem gróźb karalnych wobec policjantów. Zatrzymani przez policję zostali zwolnieni po dokonaniu z nimi czynności.
COVID-19 w Polsce. Nowe dane resortu zdrowia dot. zakażeń i zgonów
"Dwie osoby zostały zatrzymane"
Wcześniej Zych potwierdziła polsatnews.pl, że zdarzenie miało miejsce 25 lipca w punkcie szczepień przy ul. 3 maja w Grodzisku Mazowieckim.
- Policja interweniowała ok 13:30. Grupa osób chciała siłą wejść do budynku – poinformowała. Jak dodała, dwie osoby zostały zatrzymane. – Postawiono im zarzuty znieważenia i naruszenia nietykalności osobistej funkcjonariusza policji – dodała.
Po zatrzymaniu grupa przeniosła się pod posterunek policji, skąd rozeszła się ok. godz. 16.
jbt/pkur