Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 30.11.2010

Wybuchy gazu w Zielonej Górze. Ewakuacja mieszkańców

W wyniku awarii sieci gazowej w Zielonej Górze jedna osoba zginęła, a osiem zostało rannych.
Ewakuowani mieszkańcy zielonogórskich osiedli. W wyniku awarii sieci gazowej w Zielonej Górze, jedna osoba zginęła, a siedem zostało rannych. Ewakuowano 6,5 tys. mieszkańców z trzech osiedli.Ewakuowani mieszkańcy zielonogórskich osiedli. W wyniku awarii sieci gazowej w Zielonej Górze, jedna osoba zginęła, a siedem zostało rannych. Ewakuowano 6,5 tys. mieszkańców z trzech osiedli.fot. PAP/Lech Muszyński

- Ofiarą śmiertelną jest ok. 50-letni mężczyzna. Znaleziono go w zsypie jednego z budynków. Do szpitala pogotowie zabrało siedem innych osób, prawdopodobnie nie doznały one groźnych dla życia obrażeń. Na miejsce akcji skierowano kolejnych 10 karetek - powiedział dyżurny operacyjny Komendy Wojewódzkiej PSP w Gorzowie mł. bryg. Dariusz Kaczmarek.

Ewakaucja 6,5 osób

Zakończono ewakuację 6,5 tys. mieszkańców trzech osiedli: Pomorskiego, Śląskiego i Raculka. Na ich terenie nastąpił gwałtowny wzrost ciśnienia w instalacji gazowej, którego efektem były wybuchy gazu w kuchenkach i kilka pożarów.

Mieszkańcy trafili do wyznaczonych w mieście punktów ewakuacyjnych - w szkole podstawowej nr 7 przy ul. Zielonogórskiej, Zespole Szkół Akademickich przy Szosie Kisielińskiej i w hali przy ul. Szafrana.

Osoby starsze i schorowane były zabierane przez karetki pogotowia do szpitala.
Część z mieszkańców opuściła swoje domy prywatnymi samochodami, niektórzy udali się na noc do rodzin. Osoby, które nie miały takich możliwości, były zabierane z osiedli autobusami komunikacji miejskiej.

Prezydent Zielonej Góry zapewnił, że ewakuowani są objęci należytą opieką i wrócą do domów zaraz po tym, jak minie zagrożenie.

Sztab kryzysowy

Ze względu na sytuację został uruchomiony wojewódzki sztab zarządzania kryzysowego. Na miejscu jest wojewoda Helena Hatka, która sprawdza, jak przebiega akcja.

Zagrożony teren został zabezpieczony przez policję. Na osiedla nie są wpuszczane osoby postronne.

Strażacy sprawdzają mieszkanie po mieszkaniu we wszystkich budynkach. Pracują służby gazownicze, trwa sprawdzanie ciśnienia gazu w instalacjach budynków i szukanie ewentualnych jego wycieków.

Sytuacja kryzysowa miała swój początek we wtorek po południu. Wówczas zielonogórska straż pożarna otrzymała kilkadziesiąt zgłoszeń o wybuchach gazu w kuchenkach na terenie osiedli Pomorskiego i Śląskiego oraz na osiedlu Raculka. Doszło do trzech pożarów, które zostały już opanowane. Prawdopodobnie w instalacji nastąpił gwałtowny wzrost ciśnienia gazu.

kk