Demonstracje w Afganistanie ws. flagi. Talibowie otworzyli ogień, są ofiary śmiertelne

Talibowie ostrzelali jedną z demonstracji w Afganistanie. Są ofiary smiertelne

Podobne protesty odbyły się także w innych miastach Afganistanu. Zorganizowano je, by uczcić rocznicę odzyskania przez kraj niezależności od Wielkiej Brytanii w roku 1919, a także aby zwrócić uwagę na narastający sprzeciw wobec talibów. Świadkowie mówią o przypadkach podarcia białej talibańskiej flagi oraz strzałach oddawanych w powietrze w celu rozpędzenia protestujących.

Talibowie przejęli kontrolę nad Afganistanem w niedzielę, po wycofaniu się sił wojskowych NATO. W tej chwili siły amerykańskie kontrolują jedynie teren lotniska w Kabulu, skąd trwa ewakuacja personelu misji dyplomatycznych oraz obywateli kilkudziesięciu krajów. Z opanowanego przez talibów kraju usiłują się wydostać również Afgańczycy, którzy współpracowali z siłami międzynarodowymi i którzy teraz obawiają się o swoje zdrowie i życie.

Czytaj także:

• Magdalena El Ghamari: mało kto wierzy w deklaracje talibów dotyczące braku odwetu
• Wizerunek kobiet "wymazywany" z afgańskich ulic. Na celowniku salony urody

Od momentu przejęcia kontroli nad krajem przez talibów z Kabulu ewakuowano już około 5 tysięcy osób. To zarówno obywatele krajów Zachodu jak i Afgańczycy, którzy współpracowali w ostatnich latach z żołnierzami, dyplomatami i organizacjami międzynarodowymi. Wyloty samolotów nadzorują żołnierze USA, a ewakuację prowadzi kilkanaście krajów, w tym także Polska.

PAP/ jb