Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Robert Bartosewicz 21.08.2021

Szef KPRM: zgłaszają się kolejne osoby, które pomagały Polakom w Afganistanie i chcą się ewakuować

- Z 260 ewakuowanych z Afganistanu osób kilkoro to Polacy, a pozostali to Afgańczycy, którzy współpracowali z Polskim Kontyngentem Wojskowym, czy jeszcze wcześniej z polską placówką dyplomatyczną - podał w sobotę szef KPRM minister Michał Dworczyk.

Szef KPRM powiedział dziennikarzom, że lista kolejnych osób, które wspierały polskich dyplomatów i polskich żołnierzy w Afganistanie i chciałyby skorzystać z możliwości ewakuacji jest długa i stale rośnie, ponieważ stale zgłaszają się kolejne osoby.

1200 premier gov.pl (1).jpg
Premier: Polska, Litwa, Łotwa i Estonia będą chronić swoje granice przed nielegalnymi działaniami Mińska

- One są oczywiście weryfikowane i dopiero potem wciągane na listę osób zakwalifikowanych do ewakuacji - wyjaśnił.

Minister powiedział, że sytuacja na miejscu jest dynamiczna i stale jest problem z wejściem na część lotniska w Kabulu kontrolowaną przez siły sojusznicze, więc trudno powiedzieć konkretnie, ile to osób jeszcze będzie.

Posłuchaj
00:20 Dworczyk1.mp3 Michał Dworczyk o ewakuacji z Afganistanu (IAR)

Zapowiedział, że na pewno nad ranem wyląduje w Warszawie samolot, na pokładzie którego będzie ok. 100 ewakuowanych, ale cały czas w Kabulu pracownicy MSZ i żołnierze pracują nad tym, by na lotnisko przeprowadzać osoby, które zostały pozytywnie zweryfikowane.

Posłuchaj
00:32 Dworczyk2.mp3 Michał Dworczyk o programie asymilacyjnym dla uchodźców (IAR)

Michał Dworczyk dodał, że nie wiadomo, ile z tych osób zdecyduje się na pozostanie w Polsce. Podkreślił, że obecnie przez międzyresortowy zespół opracowywany jest rządowy program wsparcia dla osób, które zostały ewakuowane. Nie wiadomo też, ile z nich wystąpi o status uchodźcy. Precyzyjne informacje na ten temat zostaną przekazane za kilka dni.

Przypomniał, że równolegle trwają przygotowania do ewakuacji z Afganistanu ok. 300 współpracowników cywilnych NATO, do czego po rozmowie z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem zobowiązał się premier Mateusz Morawiecki. - Rozpoczęły się przygotowania do tej ewakuacji, więc równolegle będzie prowadzona ewakuacja tamtych osób - wyjaśnił Michał Dworczyk.

Zaznaczył, że ta grupa nie pozostanie w Polsce, tylko docelowo trafi do innych krajów NATO. - U nas spędzą pewien czas, przede wszystkim będziemy usiłowali wydostać ewakuowanych z Afganistanu - dodał. Powiedział, że wszystko wskazuje na to, że będą oni ewakuowani według tego samego schematu, co obecnie: Kabul - Uzbekistan - Warszawa, jednak wszystkie szczegóły są jeszcze obecnie przedmiotem rozmów i są uzgadniane.

Zaznaczył, że sytuacja na miejscu jest trudna - osoby z listy ewakuowanych muszą przejść przez bramę lotniska, która czasowo jest zamykana, dlatego nie wiadomo jakiej części osób uda się pomóc.

bartos