Setki mudżahedinów z Emiratu Islamskiego zmierzają do stanu Pandższer, aby przejąć nad nim kontrolę, po tym, jak lokalni urzędnicy odmówili przekazania go w sposób pokojowy - napisała grupa na Twitterze. Położony na północ od stołecznego Kabulu Pandższer jest uznawany za bastion przeciwników talibów.
Organizacja Współpracy Islamskiej: Afganistan nie może stać się schronieniem dla terrorystów
Wcześniej kontrolujący dolinę Pandższeru Ahmad Masud, syn Ahmada Szaha Masuda, sławnego dowódcy mudżahedinów z lat 80., zapowiedział, że nie odda talibom terenów znajdujących się pod jego władzą. W telewizji al-Arabiya Ahmad Masud wezwał do utworzenia rządu o szerokim poparciu, w którym talibowie będą mieli swoją reprezentację.
W rządzie tym mieliby zasiąść przedstawiciele wszystkich grup etnicznych. Ahmad Masud dodał, że żaden kraj nie zaakceptuje "totalitarnego reżimu" w Afganistanie. Podkreślił, że wojna będzie nieunikniona, jeśli talibowie odmówią dialogu. Poinformował, że żołnierze dawnych sił rządowych z różnych regionów ściągnęli do doliny Pandższeru.
bartos