Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Katarzyna Karaś 02.12.2010

"Sytuacja trudna, ale nie kryzysowa"

Przez Warszawę można przejechać, choć jest to trudne - twierdzi Hanna Gronkiewicz-Waltz. Mieszkańcy stolicy nie będą podróżować komunikacją miejską i parkować za darmo.
Sytuacja trudna, ale nie kryzysowafot. PAP/Tomasz Gzell
Posłuchaj
  • Hanna Gronkiewicz-Waltz o bus-pasach
  • Hanna Gronkiewicz-Waltz o komunikacji i parkingach
  • Witold Skomra o sytuacji w Warszawie
Czytaj także

- Na ulicach Warszawy pracuje ok. 180 pługów śnieżnych i piaskarek. Ulice są odśnieżane poza godzinami szczytu, aby nie utrudniać ruchu. Sytuacja jest trudna, ale nie kryzysowa - powiedziała prezydent stolicy po posiedzeniu sztabu kryzysowego.

Nie będzie darmowej komunikacji

Pani prezydent oznajmiła, że nie planuje wysłania na ulice dodatkowych autobusów, gdyż mogłyby one zablokować ulice. Nie ma też planów wprowadzania darmowych przejazdów komunikacją miejską.

Gronkiewicz-Waltz oświadczyła, że bus-pasy są przeznaczone tylko dla autobusów miejskich. Kierowcy innych pojazdów, które na nie wjadą, będą karani wysokimi mandatami.

Policja będzie też kontrolować, czy kierowcy nie wjeżdżają zbyt późno na skrzyżowania, blokując je przy zmianie świateł. Zatrzymywane będą TIR-y, próbujących bezprawnie przejechać przez Warszawę.

Służby miejskie będą karać mandatami właścicieli domów, którzy nie sprzątają śniegu i sopli z dachów.

Walka ze skutkami zimy kosztowała dotąd Warszawę kilkanaście milionów złotych. Meteorolodzy przewidują, że w piątek może spaść w stolicy 20 centymetrów śniegu w ciągu 6 godzin

Trzeba być przygotowanym na utrudnienia

Doradca rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego Witold Skomra powiedział, że nie ma możliwości natychmiastowego usunięcia świeżo spadłego śniegu. Trzeba więc być przygotowanym na trudności przez jeden czy dwa dni w roku, gdy spadnie dużo śniegu.

Zdaniem Witolda Skomry, polska jest dość dobrze przygotowana do przeciętnych zim. Kłopoty zaczynają się, gdy śnieg i mróz jest większy niż zwykle.

- Za wiele spraw związanych z infrastrukturą odpowiadają samorządy, a nie rząd. Za stan dużej części sieci energetycznej odpowiadają z kolei spółki, które są normalnymi podmiotami gospodarczymi. Państwo może interweniować dopiero w nadzwyczajnej sytuacji - podkreślił Skomra.

Komentując fakt, że od początku ataku zimy zmarło z wychłodzenia 25 osób, Witold Skomra powiedział, że większość ofiar była pod wpływem alkoholu. Jego zdaniem, trudno w takiej sytuacji zapobiec przypadkom zamarznięcia.

kk