W sondażu Instytutu Forsa opublikowanym przez we wtorek 7 września, na 18 dni przed wyborami, na CDU/CSU chce głosować 19 proc. Niemców (spadek o 2 pkt. proc. w tydzień). To historyczne minimum notowań tej partii. W tym samym sondażu SPD zdobyło 25 procent poparcia (wzrost o 2 pkt. proc.). "Jeśli ta tendencja się utrzyma, SPD wygra zaplanowane na 26 września wybory, a CDU/CSU zapewne przejdzie do opozycji, po raz pierwszy od 16 lat." - czytamy na DW.com.
Zaskakujący sondaż przedwyborczy w Niemczech. Poparcie dla CDU/CSU najniższe w historii
"Aby nie dopuścić do tego scenariusza chadecy sięgają po Angelę Merkel, która na ostatniej prostej kampanii wychodzi z kanclerskiej roli przystępując do werbalnego ataku na politycznych konkurentów" - informuje serwis.
Merkel wybuczana na odchodne
Angela Merkel wprost przekonywała z mównicy Bundestagu, że "Najlepszym wyjściem dla Niemiec jest rząd kierowany przez CDU/CSU z Arminem Laschetem jako kanclerzem" i ostrzegała, że rządy koalicji SPD i Zielonych oznaczają współpracę z postkomunistami.
Czytaj także
Jak zwraca uwagę DW.com, ostatniemu przemówieniu Angeli Merkel w Bundestagu towarzyszyły okrzyki i buczenie z lewej części sali. - Mój Boże, co za wzburzenie. Od ponad 30 lat zasiadam w Bundestagu i nie wiem gdzie, jak nie tu, mielibyśmy dyskutować o takich sprawach – mówiła szefowa niemieckiego rządu cytowana przez DW.com.
Laschet ciąży chadecji
Kandydat SPD na kanclerza jest także najpopularniejszym z pretendentów do schedy po Angeli Merkel. W sondażu Instytutu Forsa w tej roli widzi go 30 procent badanych. Kandydatka Zielonych - Annalena Baerbock - może liczyć na poparcie 15 proc. Niemców, a Armin Laschet z CDU/CSU - na 9 procent. "Widać wyraźnie, że wizerunkowa słabość głównego kandydata ciąży całej chadecji" - pointuje DW.com.
DW.com/ mbl