Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Paweł Majewski 09.09.2021

El. MŚ 2022: Paulo Sousa doceniony w Portugalii. "Poukładał polski zespół"

Portugalskie media korzystnie oceniają występ polskich piłkarzy meczu eliminacji mundialu z Anglią (1:1). Wskazują, że pochodzący z ich kraju selekcjoner Biało-Czerwonych Paulo Sousa poukładał zespół, który grał z jedną z najlepszych drużyn świata jak równy z równym.
  • Portugalskie media typują, że Biało-Czerwoni zajmą drugie miejsce w grupie I oraz awansują do baraży
  • Podkreślają też, że po raz kolejny zmiany dokonane przez Sousę w trakcie meczu okazały się skuteczne 
sousa paulo 1200.jpg
El. MŚ 2022: Paulo Sousa zmienił mentalność kadry. Czas na kolejne efekty

Sportowy dziennik "Record" odnotował, że w ciągu zaledwie tygodnia polska reprezentacja zdobyła aż 12 bramek, tracąc jedynie trzy w meczach eliminacji MŚ. Przypomniał, że aż cztery gole podopieczni Sousy strzelili wyprzedzającym ich w tabeli grupy I Albańczykom.

Z czołówką jak równy z równym? 

Relacjonująca środowy mecz w Warszawie stacja Sport TV spodziewa się, że ostatecznie jednak to Polska zajmie - i to zasłużenie - drugie miejsce w grupie. Portugalska stacja uważa, że projekt tworzenia przez Sousę wysokiej klasy reprezentacji nabiera kształtów.

Komentatorzy lizbońskiej telewizji wskazują, że Sousa bardzo dobrze poukładał polski zespół na mecz przeciwko wicemistrzom Europy, a Biało-Czerwoni mogą się jak równy z równym mierzyć dziś z zespołami ze światowej czołówki.

- Polska nie odbiegała w tym meczu od Anglii, która w Warszawie chciała przypieczętować awans na mundial w Katarze. Obie ekipy grały na równym poziomie w mało widowiskowym meczu, choć prowadzonym w niezwykle intensywnym tempie - oceniono w Sport TV.

Nos trenerski nie zawiódł Sousy 

Portugalska stacja wskazała, że po raz kolejny Sousa postanowił zmienić ustawienie Biało-Czerwonych, wprowadzając do gry od pierwszych minut Pawła Dawidowicza i Karola Linetty'ego. Oceniła, że ryzyko podjęte przez selekcjonera opłaciło się, podobnie jak kolejna w tych eliminacjach zmiana zawodnika, który zdobył w końcówce wyrównującą bramkę.

- Wprowadzenie Damiana Szymańskiego było kolejnym trafnym ruchem Sousy, który, dzięki jego golowi na finiszu meczu, urwał Anglikom dwa punkty, pierwsze jakie wicemistrzowie Europy stracili w tych eliminacjach - podsumowano w Sport TV.

Czytaj także:

/empe