- FIFA wszczęła postępowanie dyscyplinarne wobec zarzutów Anglików
- Zbigniew Boniek stanął w obronie Kamila Glika i przypomniał, że polski obrońca ma za sobą wiele lat gry w zachodnich klubach, gdzie nikt nie miał zastrzeżeń co do jego zachowania
El. MŚ 2022: wygrane faworytów w Ameryce Południowej. Messi pobił rekord Pelego
Kamil Glik był jednym z bohaterów Biało-Czerwonych w środowym meczu na PGE Narodowym. Doświadczony stoper często rozbijał ataki Anglików, a także nie stronił od pojedynków.
Anglicy się skarżą, FIFA reaguje
Pod koniec pierwszej połowy doszło zresztą do przepychanek między piłkarzami obu ekip, po której Glik, który starł się z Kyle'm Walkerem, oraz Harry Maguire otrzymali żółte kartki.
- To była zwykła boiskowa przepychanka. Wszystko zaczęło się od rzutu wolnego dla nas. Była tam walka o pozycję, przepychanka. Chciałem podać Walkerowi rękę, ale on jej nie przyjął. To była słowna przepychanka, nic więcej się nie wydarzyło - relacjonował po meczu 88-krotny reprezentant Polski. w rozmowie z TVP Sport.
Po spotkaniu dwóch pracowników angielskiej federacji (FA) oskarżyło jednak polskiego obrońcę o rasizm.
"FIFA jest w trakcie analizowania oficjalnych raportów z meczu eliminacji MŚ pomiędzy Polską i Anglią. Odpowiednie informacje zostaną ocenione przez organy dyscyplinarne w celu podjęcia stosownej decyzji" - napisano w komunikacie światowej federacji.
Boniek zareagował
W piątek na stronie Polskiego Związku Piłki Nożnej pojawiło się oświadczenie honorowego prezesa tej organizacji.
"Wyrażam wielkie zdziwienie i niesmak z powodu oskarżeń, jakie wysuwają pod adresem polskich piłkarzy (zwłaszcza Kamila Glika) przedstawiciele reprezentacji Anglii. Bezpodstawne i szkalujące dobre imię reprezentantów Polski oskarżenia o rasizm są szokujące i godzą w dobry wizerunek polskiego futbolu" - możemy przeczytać we wpisie Zbigniewa Bońka.
Wieloletni (2012-2021) prezes PZPN nie pozostawił suchej nitki na oskarżeniach wobec wicekapitana naszej reprezentacji.
"Oczywiście, podczas meczu nie brakuje gorących spięć i starć, ale sugerowanie przez stronę angielską rasistowskich zachować wicekapitana reprezentacji Polski, Kamila Glika, są doprawdy niedorzeczne" - napisał.
Walker "zachował się niegrzecznie"
Zbigniew Boniek przypomniał też, że Glik w trakcie swojej juniorskiej i seniorskiej kariery występował w klubach z Hiszpanii, Włoch i Francji.
"Imponował nie tylko twardą, ostrą grą, ale i mężnym charakterem oraz poszanowaniem koloru skóry i przekonań swych rywali" - przypomniał honorowy prezes PZPN.
Po raz kolejny Boniek skrytykował też zachowanie obrońcy angielskiej drużyny Kyle'a Walkera.
"Przedstawicielom kadry naszych ostatnich rywali zalecałbym przeanalizowanie zachowania swego obrońcy Kyle’a Walkera, który na pojednawczy gest Kamila Glika (podanie ręki) zachował się niegrzecznie" - zaapelował.
Angielscy hejterzy w akcji
Sprawą domniemanego rasizmu ma zająć się FIFA. Niestety, niektórzy angielscy kibice już wydali wyrok. Żona piłkarza - Marta Glik pokazała na swoim Instastories screeny wiadomości, jakie otrzymała po meczu.
El. MŚ 2022: Polska - Anglia. Żona Kamila Glika otrzymała pogróżki od angielskich internautów
Jeden z Brytyjczyków napisał, ze chciałby, aby polskiemu obrońcy "stała się krzywda". "Oglądanie śmierci waszej rodziny byłoby czymś wspaniałym" - dodał.
Inna wiadomość, jaką otrzymała kobieta była krótsza i równie bulwersująca - "umrzyj".
Wyszarpali remis
Reprezentacja Polski zremisowała z Anglią 1:1. Na gola Harry'ego Kane'a w doliczonym czasie drugiej połowy odpowiedział Damian Szymański. Biało-Czerwoni w sześciu meczach zgromadzili 11 punktów i zajmują trzecie miejsce w tabeli grupy I.
Prowadzi - Anglia - 16 przed Albanią - 12.
Czytaj także:
/empe