Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Damian Nejman 16.09.2021

"Historyczne kłamstwo bieżącej polityki Kremla". Prezes IPN o agresji z 17 września 1939 r.

- Władze Rosji - mimo oczywistych faktów - próbują w nachalny sposób przedstawić zbrojną agresję ZSRS na Polskę w 1939 r. jako "akt wyzwolenia" - oświadczył prezes IPN Karol Nawrocki w opublikowanej broszurze IPN "Agresja 17 września 1939 r. - historyczne kłamstwo bieżącej polityki Kremla".

- Sowiecka machina kłamliwej propagandy przez dziesięciolecia przedstawiała agresję z 17 września 1939 r. z wygodnego dla siebie punktu widzenia. Dzisiaj także, mimo licznych publikacji i wobec oczywistych faktów, władze Federacji Rosyjskiej próbują w nachalny sposób przedstawić tę zbrojną agresję jako "akt wyzwolenia". W rzeczywistości był to akt zniewolenia i terroru, naznaczony setkami tysięcy ofiar spośród obywateli polskich wielu wyznań i narodowości. Warto o tym pamiętać - podkreślił prezes IPN w konkluzji 17-stronicowej broszury, którą Instytut opublikował na swojej stronie internetowej.

1200, Karol Nawrocki, FORUM.jpg
Jan Rulewski o wyborze dr. Karola Nawrockiego na szefa IPN: cieszę się, że Instytut działa bez przerwy

Prezes IPN zwracając uwagę, że zbliżająca się 82. rocznica sowieckiej agresji na Polskę odbywa się w atmosferze historycznej ofensywy dezinformacyjnej, mającej na celu przeinaczenie powszechnie znanych faktów, przypomniał, że 17 września 1939 r. Stalin wypełnił wobec Hitlera zobowiązania wynikające z tajnego protokołu do paktu Ribbentrop-Mołotow, a agresja Armii Czerwonej pozwoliła Rzeszy Niemieckiej na przyspieszenie podboju Polski.

- 17 września 1939 był i pozostanie symbolem zbrodniczej współpracy Hitlera i Stalina przeciw wolnym narodom Europy - podkreślił Nawrocki, zwracając uwagę, że "nim Władimir Putin lub Aleksandr Łukaszenko ponownie skłamią na temat sowieckiej agresji z 17 września 1939 r., warto przypomnieć przyczyny, przebieg i skutki tej bezceremonialnej napaści na obywateli polskich".

- Polscy obywatele zajmują pierwsze miejsce na przerażającej liście represjonowanych na terenach anektowanych przez ZSRS w następstwie porozumień sowiecko-niemieckich - przypomniał prezes IPN.

W jego ocenie, dla wytłumaczenia powodów sowieckiej agresji 17 września 1939 r. reanimowane są w Rosji i na Białorusi ideologiczno-propagandowe konstrukcje sowieckiej epoki. Zgodnie z nimi zajęcie przez Armię Czerwoną we wrześniu 1939 r. wschodnich obszarów Polski uznawane jest za wyzwolenie białoruskich i ukraińskich chłopów oraz robotników spod ucisku polskich obszarników, a także przedstawicieli burżuazji.

- Pojawia się także inne, nieznane dotychczas w sowieckim kanonie interpretacyjnym uzasadnienie, wpisujące się w propagowany obraz Polski jako kraju »ksenofobicznego« i »antysemickiego«, rządzonego przez »nacjonalistów«. W ofensywnym dyskursie o historii II wojny światowej do znanych już z czasów sowieckich oskarżeń o współudział Polski w wybuchu wojny dołączyły obrzydliwe insynuacje udziału w Holokauście - zwrócił uwagę Nawrocki.

"Warto przypomnieć przyczyny, przebieg i skutki tej bezceremonialnej napaści"

Dodał też, że "nim Władimir Putin lub Aleksandr Łukaszenko ponownie skłamią na temat sowieckiej agresji z 17 września 1939 r., warto przypomnieć przyczyny, przebieg i skutki tej bezceremonialnej napaści na obywateli polskich". W tym kontekście odnosząc się do ubiegłorocznego artykułu prezydenta Rosji na temat II wojny światowej, opublikowanego na łamach "The National Interest" i konfrontując go z faktami dotyczącymi losów Żydów pod władzą sowiecką prezes IPN ocenił, że teza o tym, że Związek Sowiecki najechał połowę Polski by chronić miejscową ludność, w tym żydowską, jest absurdalna.

- We współczesnej narracji została ona użyta czysto instrumentalnie, żeby niezgodnie z prawdą historyczną wykreować Związek Sowiecki na państwo rzekomo już od 1939 r. prowadzące antyniemiecką, a co za tym idzie także prożydowską politykę - stwierdził Nawrocki.

Podobnie szef IPN odniósł się do podpisanego przez Alaksandra Łukaszenkę dekretu o wprowadzeniu na Białorusi nowego święta Dnia Jedności Narodowej. Będzie on obchodzony 17 września, czyli każdego roku w rocznicę agresji ZSRS na Polskę, którą na Białorusi do dzisiaj oficjalna historiografia określa jako dzień rocznicy przyłączenia ziem zachodniej Białorusi do Białoruskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej.

Więcej informacji o inicjatywie prezesa IPN, a także broszura o historycznych kłamstwach Kremla wraz z dokumentującymi je fotografiami archiwalnymi - przygotowana również w językach angielskim, niemieckim i rosyjskim - znajduje się na stronie Instytutu Pamięci Narodowej.

82. rocznica agresji ZSRS na Polskę przypada w piątek; w jej wyniku III Rzesza i ZSRS dokonały rozbioru osamotnionej przez zachodnich sojuszników Polski - rozbioru zgodnego z porozumieniem, które przeszło do historii pod nazwą pakt Ribbentrop-Mołotow. Po zajęciu przez Armię Czerwoną, a także NKWD, wschodnich terenów II Rzeczypospolitej - Kresów Wschodnich - rozpoczęła się tam brutalna dla Polaków, a także dla innych narodowości m.in. ukraińskiej, okupacja sowiecka, w wyniku której obywatele II RP byli poddawani wielu represjom - doszło m.in. do zbrodni katyńskiej, a także masowych deportacji na Wschód.

dn