W sobotę przed południem podczas konferencji prasowej komitetu protestacyjno-strajkowego w Warszawie, na terenie "białego miasteczka" przy al. Ujazdowskich doszło do tragicznego zdarzenia. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, iż doszło do samookaleczenia, a mężczyzna, który tego dokonał - zmarł.
Tragedia w "białym miasteczku". Prokuratura: przy 94-latku nie znaleziono broni palnej
W oświadczeniu zamieszczonym na Facebooku stwierdzono, że "celem powstania Białego Miasteczka było zamanifestowanie potrzeby pilnego wprowadzenia skutecznych rozwiązań w systemie publicznej ochrony zdrowia". Wskazano w nim także, że organizatorzy nie chcą, "by Białe Miasteczko i jego tragiczne wydarzenia wykorzystywano do wywoływania hejtu wobec protestujących pracowników ochrony zdrowia".
W oświadczeniu dodano, że protestujący pozostają w otwartości "na rozmowy z merytorycznymi przedstawicielami Premiera, nie warunkując tego personaliami".