Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Paweł Kurek 20.09.2021

"Masowa akcja wyreżyserowana w Mińsku i w Moskwie". Premier o sytuacji na granicy z Białorusią

- Na skutek hipotermii, wycieńczenia zmarły co najmniej trzy osoby, które przekroczyły polską granicę z Białorusią; staramy się pomagać wszystkim, którzy przekroczyli granicę, uratowaliśmy życie ośmiu osobom, które zostały uwięzione w rozlewiskach rzeki Supraśl - powiedział w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki.

straż graniczna granica free 1200 (1).jpg
Blisko 300 prób nielegalnego przekroczenia polsko-białoruskiej granicy, są zatrzymania. SG podaje nowe dane

W niedzielę premier, a wcześniej Straż Graniczna poinformowali, że w rejonie przygranicznym z Białorusią znaleziono zwłoki trzech osób, które próbowały nielegalnie przekroczyć granicę. Morawiecki przekazał, że rozmawiał z szefami Straży Granicznej i MSWiA, a na miejscu pracują służby i prokuratura. W poniedziałek rano odbyła sią odprawa premiera z przedstawicielami służb ws. sytuacji na granicy.

Szef rządu powiedział na konferencji prasowej po odprawie, że przeprowadzono dokładną analizę sytuacji na granicy Polski z Białorusią.

- W ostatnich godzinach minionego weekendu dokonane zostało odkrycie, które jest odkryciem bardzo tragicznym, ponieważ doszło do tego, że osoby które przekroczyły polską granicę, na skutek głównie hipotermii, wycieńczenia, co najmniej 3 takie osoby zmarły - powiedział Morawiecki.


Posłuchaj
00:31 11303249_1.mp3 Premier: zmarły 3 osoby, które przekroczyły granicę z Polską (IAR)

 

- Staramy się wszystkim osobom, które przekroczyły granicę polską, zostały gdzieś znalezione zwykle w lasach, zwykle w przygranicznych bagnach, miejscach które są trudne do przebycia - staramy się im pomagać i ratować życie, tam gdzie tylko to jest możliwe - podkreślił premier.


wojsko granica MON tt twitter free 1200.jpg
Szef MON: monitorujemy sytuację przy granicy z Rosją, nie ma bezpośredniego zagrożenia

Dodał, że można powiedzieć, że Polska uratowała życie ośmiu osobom, które zostały uwięzione w rozlewiskach rzeki Supraśl.

Przez kilka godzin funkcjonariusze straży granicznej wspólnie ze strażą pożarną, wojskiem i policją w prowadzili akcję ratowniczą na bagnach w rozlewisku rzeki Supraśl przy granicy polsko-białoruskiej, gdzie ugrzęzło 8 nielegalnych imigrantów - poinformowała w niedzielę PAP rzecznik Straży Granicznej ppor. Anna Michalska. Dodała, że siedem osób trafiło do szpitala.

Wyreżyserowana akcja

- Jesteśmy pewni, że osoby z terytorium Białorusi są przewożone do placówek straży granicznej białoruskiej, tam są one instruowane i stamtąd przewożone na granicę z Polską - powiedział w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki. Mamy do czynienia z akcją wyreżyserowaną w Mińsku i Moskwie - oświadczył.

Na konferencji po odprawie z dowództwem Straży Granicznej szef rządu stwierdził, że mamy do czynienia "ze zorganizowaną akcją, mającą doprowadzić do destabilizacji sytuacji na granicy polsko-białoruskiej".

Podkreślił, że "w samym tylko wrześniu zidentyfikowaliśmy prawie 4 tys. prób nielegalnego przekroczenia" tej granicy. - To dużo więcej, a jeszcze przecież wrzesień się nie zakończył, niż w sierpniu. A sierpień i wrzesień to ponad 7 tys. takich przypadków. A więc mamy do czynienia z masową akcją zorganizowaną, dobrze wyreżyserowaną w Mińsku i w Moskwie - oświadczył szef rządu.


eastnews andrzej dera 1200.jpg
"Jeżeli skierują migrantów rzeką Bug, to będzie to droga śmierci". Dera o sytuacji na granicy z Białorusią

Zaznaczył, że polskie służby dysponują również nagraniami z kamer i dronów. - Jesteśmy absolutnie pewni, że osoby z terytorium Białorusi są przewożone do nadgranicznych placówek straży granicznej białoruskiej, tam są one lokowane, tam są instruowane i są przewożone również środkami straży białoruskiej, białoruskich funkcjonariuszy, nad granicę polską - powiedział Morawiecki.

Wcześniej premier poinformował, że na skutek hipotermii, wycieńczenia zmarły co najmniej trzy osoby, które przekroczyły polską granicę z Białorusią. Przyznał, że nie wiadomo "dokładnie kim byli ci ludzie, którzy zmarli na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej".

- Ale na pewno zrobimy wszystko, żeby nie byli to ludzie anonimowi. Chcemy, żeby każdy, w sposób jak najbardziej godny został potraktowany, a ci, którzy przeżyli, są ratowani w polskich szpitalach w Suwałkach, w Augustowie i w innych miejscach - powiedział szef rządu.

Napór imigracji

 - Białoruś podejmuje działania, by zwiększyć napór nielegalnej imigracji na zewnętrzną granicę UE, w tym celu wprowadziła ruch bezwizowy z krajami Bliskiego Wschodu i Afryki – powiedział premier Mateusz Morawiecki.

- Widać wyraźnie, że po stronie białoruskiej, po stronie rosyjskiej - bo nikt chyba nie wierzy, że jest to samodzielna akcja Łukaszenki - determinacja jest duża, to już dziesiątki tysięcy ludzi, którzy są ściągnięci na terytorium Białorusi - powiedział premier w poniedziałek po odprawie z dowództwem Straży Granicznej ws. sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.

Dodał, że "na Białoruś ściągane są dziesiątki tysięcy osób celem dostarczenia ich na granicę polsko-białoruską".


straż graniczna granica TT free 1200.jpg
Kolejne doniesienia o zwłokach przy granicy. Premier: należy zbadać związek z białoruskimi prowokacjami

- Białoruś specjalnie w tym celu, aby ten napór nielegalnej imigracji na granicę zewnętrzną UE, na granicę polsko-białoruską, był coraz mocniejszy, wprowadziła ruch bezwizowy z kilkoma krajami o wielkim potencjale nielegalnej migracji - krajami Bliskiego Wschodu, krajami afrykańskimi - powiedział.

- My granicy polskiej będziemy bronili z całą determinacją - zadeklarował szef rządu.

Polska się nie ugnie

- Mamy dowody, że to, co się dzieje na granicy polsko-białoruskiej, jest to systematyczna, zorganizowana akcja funkcjonariuszy białoruskiej Straży Granicznej i białoruskiej milicji - powiedział premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że to zorganizowany szturm na granicę, przed którym Polska się nie ugnie.

W czasie konferencji prasowej dotyczącej sytuacji migrantów na granicy polsko-białoruskiej szef rządu podkreślił, że Polska jest wyczulona na ludzką krzywdę. "Tam, gdzie tylko możemy, leczymy w naszych szpitalach, pomagamy poprzez zapewnienie odpowiednich środków bytowych i staramy się przeprowadzić odpowiednie dochodzenie, odpowiednie postępowanie wobec tych osób, które w tragiczny sposób zapłaciły ceną swojego życia za ten wyreżyserowany scenariusz napisany w Mińsku i w Moskwie" - powiedział premier.

Szef rządu oświadczył, że to, co się dzieje na granicy z Białorusią, "jest to zorganizowany szturm na polską granicę". - My się na pewno nie ugniemy. Będziemy umacniać nasze instalacje ochronne, instalacje zabezpieczające - podkreślił szef rządu. Powiedział, że przekazano tam dodatkowy sprzęt i dodatkowe środki.

Sakiewicz PR24 1200.jpg
"W Mińsku i Moskwie zauważono, że śmierć może oddziaływać na polską opinię publiczną". Sakiewicz o sytuacji na granicy

- Mamy rozliczne dowody w naszych rękach, że jest to systematyczna, zorganizowana akcja po stronie funkcjonariuszy białoruskiej Straży Granicznej, funkcjonariuszy białoruskiej policji - mówił Morawiecki.

Jak zaznaczył, "nie możemy być przedmiotem szantażu i nie będziemy przedmiotem szantaży". - Będziemy zabezpieczać tę granicę coraz lepiej - oświadczył.

Powiedział, że w poniedziałek "na porannej odprawie nie tylko komendant Podlaskiej Straży Granicznej, ale także Nadbużańskiej Straży Granicznej przekazywali informacje o potrzebach, które w najbliższym czasie mogą tam zaistnieć, oraz "o kolejnych dziesiątkach, setkach, tysiącach prób nielegalnego przekroczenie granicy".

Premier wyraził także wdzięczność funkcjonariuszom, za to, że bardzo dobrze strzegą polskiej granicy. - Zrobimy wszystko, by była ona szczelna - zaznaczył szef rządu.

pkur