- Cudzoziemcy to dwie afgańskie rodziny z dziećmi w wieku od 12 do 16 lat. Granicę z Ukrainy do Polski przekroczyli pieszo. Wyprawa z Ukrainy trwała łącznie ponad 24 godziny. Wiodła przez trudne tereny przedgórza Bieszczadów - powiedziała mjr Pikor.
"Mamy fazę podnoszenia napięcia i testowania NATO". Budzisz o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej
Zwróciła uwagę, że w tym czasie nastąpiło załamanie pogody: temperatura powietrza spadła do pięciu stopni Celsjusza, wiał zimny wiatr i padał deszcz. Imigranci byli wyziębieni i głodni.
Czytaj więcej:
- Ponieważ, jedna z kobiet źle się poczuła na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe i udzielona została jej pomoc medyczna - mówiła rzecznik BOSG.
00:18 11305046_1.mp3 Podkarpacie: Straż graniczna zatrzymała imigrantów z Afganistanu
Afgańczyków przewieziono na placówkę Straży Granicznej w Wojtkowej, gdzie otrzymali ciepłe napoje i posiłek. Jak przyznali, przez ostatnie 6 lat mieszkali na Ukrainie, ale podjęli decyzję, aby udać się do Niemiec. Byli dobrze przygotowani do wędrówki.
Pomocna miała być im nawigacja w telefonie. W plecakach posiadali ubrania na zmianę oraz około 20 tysięcy euro na dalszą podróż. Zgodnie z procedurą zostali przekazani w drodze readmisji z powrotem na Ukrainę.
Od początku roku za nielegalne przekroczenie granicy w celach migracyjnych Straż Graniczna zatrzymała na Podkarpaciu łącznie ponad 170 osób.
nj