Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Agnieszka Kamińska 10.12.2010

"Profesjonalna telewizja, a nie polityka"

Barbara Misterska-Dragan wyraziła przekonanie, że stabilizacja i poprawa finansów telewizji publicznej jest najpilniejszym zadaniem stojącym przed tą instytucją.
Profesjonalna telewizja, a nie politykafot. TVP

Kandydatka do Rady Nadzorczej TVP, pracująca w obecnej radzie spółki podkreśliła, że w tym roku firma ta wypracuje zysk.

Podczas przesłuchania przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji Barbara Misterska-Dragan zwróciła też uwagę na niepokojąco niski udział w przychodach wpływów z abonamentu. Wynosi on około 12 - 13 procent.

Członkowie Rady Radiofonii i Telewizji pytali Barbarę Misterską-Dragan o wpływ polityki na program TVP. Kandydatka do Rady Nadzorczej spółki zaapelowała o robienie "dobrej, profesjonalnej, dostępnej dla każdego telewizji, a nie polityki". Pytana o ustalenia polityczne podczas powoływania obecnego zarządu telewizji odpowiedziała, że był przeprowadzony konkurs i zastosowano wszelkie przewidziane procedury. Na konkretne pytanie "czy polityka nie grała tu roli" odpowiedziała - "ja o tym nie wiem".

Barbara Misterska-Dragan jest ekonomistką. Jako podsekretarz stanu w Ministerstwie Skarbu odpowiadała za sektor bankowy, rynek finansowy i kapitałowy, a także ubezpieczenia. Jest członkiem obecnej Rady Nadzorczej TVP.

O pięć miejsc w Radzie Nadzorczej Telewizji Polskiej ubiega się szesnastu kandydatów. To trzeci etap konkursu. Dotychczas odpadło trzydziestu dziewięciu kandydatów. Część z nich z powodów formalnych. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przesłucha w przyszłym tygodniu osoby aplikujące się do Rady Nadzorczej Polskiego Radia.

Znowelizowana ustawa medialna przewiduje wybór rad w drodze konkursów. To będą pierwsze takie rady w historii mediów publicznych. Mają liczyć po siedmiu członków, ale miejsc konkursowych jest mniej. Jedno miejsce w każdej radzie obsadzi minister skarbu i jedno - minister kultury.
Rady nadzorcze w regionalnych spółkach Polskiego Radia będą pięcioosobowe.

Czterej członkowie każdej z nich to przyszli zwycięzcy procedur konkursowych. Po jednym członku rady wskażą, we wzajemnym porozumieniu, szefowie obu zainteresowanych resortów.

Zgodnie z ustawą, kandydatów do rad zgłosiły wyższe uczelnie. Przed wejściem w życie nowelizacji, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji sama decydowała o składzie tych gremiów, bez kontroli społecznej. W ustawie napisano, że kandydaci mają "posiadać kompetencje w dziedzinie prawa, finansów, kultury oraz mediów".

Skład rad nadzorczych mediów publicznych będzie znany najpóźniej na początku stycznia przyszłego roku.

agkm