Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Przemysław Goławski 29.09.2021

"Dowody należą się opinii publicznej w związku z propagandą Białorusi i Rosji". Müller o plikach na telefonach migrantów

- Tam są materiały pokazujące, że te osoby były na terenie Rosji, część z nich jest wprost związana z tzw. Państwem Islamskim - mówił rzecznik rządu Piotr Müller w kontekście informacji o plikach na telefonach migrantów. Dzień wcześniej MSWiA i MON informowały o znalezionych plikach w kontekście sytuacji na granicy z Białorusią.
Piotr MllerPiotr Müllertwitter/PremierRP

- Te dowody należą się opinii publicznej w związku z tą propagandą, którą szerzą Białoruś i Rosja - powiedział Müller w TVP Info. - To ruch konieczny i stosowany przez inne kraje w sytuacji walki dezinformacyjnej - dodał.

Informacje dotyczące co czwartego badanego z 200-osobowej wytypowanej grupy wskazują na ich niebezpieczne powiązania i udział w praktykach niezgodnych z prawem. 20 proc. zatrzymanych w Polsce nielegalnych imigrantów posiadało związki, często wieloletnie, z terytorium Federacji Rosyjskiej.

mid-21927111 (1).jpg
Terroryzm, treści pedofilskie i zoofilskie. Szokujące ustalenia polskich służb ws. migrantów

Rzecznik rządu Piotr Müller zwracał uwagę w TVP Info na fakt, że jeszcze kilka dni temu niektóre media apelowały o to, by przedstawić dowody na to, że te osoby w sposób zorganizowany przy pomocy Białorusi i Rosji przekraczają granicę.

Wojna hybrydowa

– Jeżeli te fakty się komuś nie podobają, to czas zmienić podejście, bo mamy do czynienia z wojną hybrydową. To, co mogliśmy pokazać, pokazaliśmy i w momencie, w którym to zrobiliśmy, część środowiska nadal ma wątpliwości, tego nie pojmuję, my w tej chwili jesteśmy w stanie zagrożenia żywotnych interesów Polski na granicy z Białorusią. To jedna z najtrudniejszych sytuacji w ostatnich latach, jeśli chodzi o ochronę naszych granic – przyznał.

Czytaj także:

Müller, odnosząc się do działań niektórych posłów opozycji, mówił, że "to niezwykle bolące, że osoby, które są w polskim parlamencie, tak łatwo dają się nabierać na propagandę pisaną w Moskwie czy Mińsku".

– Oczekiwałbym solidarności w tak trudnej sytuacji, tym bardziej że nawet krytyczne wobec nas państwa widzą w tej chwili powagę sytuacji i nas wspierają – mówił.

pg, TVPInfo