Rzecznik Straży Granicznej podporucznik Anna Michalska powiedziała na konferencji prasowej, że w czwartek doszło do kilku zdarzeń, które wymagały interwencji służb. Do dwójki dzieci została wezwana karetka pogotowia. Łącznie w szpitalach jest 14 migrantów, w tym ośmioro dzieci. Dwoje dzieci ma porażenie mózgowe, jedno dziecko jest chore na COVID-19. Te dzieci mają też zapalenie płuc.
Anna Michalska poinformowała, że na granicy doszło do kolejnej prowokacji - patrol białoruskich służb oddał strzały w kierunku żołnierzy Wojska Polskiego, którzy patrolują granice. Prawdopodobnie użyli oni ślepej amunicji. - Nikomu nic się nie stało - zapewniła rzecznik Straży Granicznej. Jak mówiła, polscy pogranicznicy nie dają się sprowokować stronie białoruskiej, starają się zachować zimną krew.
Czytaj także:
Od początku roku zanotowano ponad 15 tysięcy prób nielegalnego przekroczenia granicy. Zatrzymano 1800 cudzoziemców, z czego prawie 900 osób to obywatele Iraku. Większość z nich to mężczyźni.
dn
Na skróty:
Informacje: Wiadomości| Sport| Gospodarka| thenews.pl| Euranet| IAR| Redakcja Katolicka
Rozrywka i kultura: Muzyka| Kultura| Teatr| Studio Reportażu| Polska Orkiestra Radiowa| Orkiestra Kameralna| Chór Polskiego Radia| Studia nagrań i koncertów| Bilety
Wiedza: Nauka i technologie | Historia | Szkolenia
Programy: Jedynka| Dwójka| Trójka| Czwórka| thenews.pl
Społeczności: Kontakt | Oceń nas!