Raport to efekt setek godzin przesłuchań. Przed połączonymi komisjami do spraw zdrowia i technologii stanęło ponad pięćdziesięciu świadków. "Za późno wprowadziliśmy pierwszy lockdown. działaliśmy wśród mgły niepewności, ale nawet doradca rządu stwierdził przed komisją, że gdybyśmy zamknęli się szybciej, w pierwszej fali uniknęlibyśmy połowy zgonów" - podsumowywał w BBC jeden z autorów dokumentu konserwatysta Grek Clarke.
Kryzys paliwowy w Wielkiej Brytanii. Władze wydadzą wizy dla zagranicznych kierowców cystern
Lista zarzutów jest dłuższa: program testowania i izolowania przypadków według dokumentu był zbyt wolny i często chaotyczny. A autorzy są przekonani, że ministrowie, a także doradcy naukowi, padli ofiarą myślenia grupowego: nie było wymiany myśli, za długo trzymano się niedokładnych modeli.
Czytaj także:
Co na to administracja Borisa Johnsona? Ministrowie podkreślają, że działali w zupełnie nowej sytuacji, że dopiero z perspektywy czasu pewne decyzje wydają się oczywiste. Ale zapewniają, że lekcje zostaną wyciągnięte.
"Największy kryzys zdrowotny od stu lat"
Raport zwraca uwagę, że były też sukcesy: przede wszystkim doskonale zorganizowana akcja masowych szczepień. Mimo tego autorzy podkreślają, że "to nie koniec, pandemia trwa - największy kryzys zdrowotny od stu lat".
00:56 11341662_1.mp3 Raport Izby Gmin o początkowej reakcji na pandemię - relacja Adama Dąbrowskiego (IAR)
Dokument skupia się na polityce rządu centralnego, nie analizuje działań regionalnych rządów Szkocji, Walii i Irlandii Północnej. W przyszłym roku ruszyć ma kolejne, publiczne dochodzenie w sprawie reakcji na pandemię.
ng