Chorąży Michał Tokarczyk z Komendy Głównej Straży Granicznej powiedział Informacyjnej Agencji Radowej, że "Białorusini przygotowują długotrwałe oddziaływanie na granicę".
Białoruscy żołnierze wpychali kobiety i dzieci na drut kolczasty. Kolejna próba nielegalnego przekroczenia
- Jeżeli chodzi o całą linię granicy państwowej z Białorusią, to takim newralgicznym miejscem pozostaje koczowisko w rejonie Kuźnicy Białostockiej - powiedział chorąży Michał Tokarczyk.
Straż Graniczna odnotowała, że dołączyły tam nowe osoby i teraz jest tam około tysiąca migrantów.
- Zaobserwowaliśmy również białoruskie służby, które dowożą opał migrantom oraz pożywienie. Także widać ewidentnie, że Białorusini przygotowują się na długotrwałe oddziaływanie na Polskę i destabilizację naszej granicy - dodał Michał Tokarczyk.
Służby białoruskie używają siły
Straż Graniczna poinformowała, że w czwartek doszło do kolejnej próby siłowego wepchnięcia na ogrodzenie graniczne grupy kilkudziesięciu osób. Służby białoruskie użyły także lasera, który kierowały w stronę polskich funkcjonariuszy i żołnierzy.
Funkcjonariusze SG odnotowali w czwartek 223 próby nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski. Zatrzymano trzech cudzoziemców, 26 osobom wydano postanowienia o opuszczeniu Polski.
00:24 11396081_1.mp3 Chorąży Michał Tomczyk z Komendy Głównej SG o działaniach Białorusinów na granicy. (IAR)
es